XXII

538 20 2
                                    


✧・゚: *✧・゚:*

Minęły trzy dni naszego powrotu do Polski, z tego co wiem, Oliwier miał kontakt z Marcelem i Leną. Co do Antka, czasem z nim piszę, ponieważ reszta nie przypadła mi do gustu, natomiast on był całkiem ciekawy. Dziś mam z nim nawet wyjść, nie jestem pewna co do tego spotkania, jednak zawsze warto spróbować, najwyżej będzie niekomfortowo.

Oczywiście, że pierwszą osobą z którą chciałam się spotkać był Oli, ale to właśnie dziś nagrywał ten ,,bardzo męski" odcinek z Bartkiem. Nie byłam pewna czym dokładnie miał on być, jednak się domyśliłam.

Antek(z Lombok):
elo
bede za doslownie minute

Czy to dziwne, że po mnie przychodzi? Sama nie wiem, niby to normalnie, ale wiem, że Maciek byłby za to zły...

- Przecież Oliwier jest kompletnie inny, przestań go do niego porównywać- powiedziałam sama do siebie, to takie głupie, od momentu gdy wtedy do mnie napisał, ciągle o nim myśle... o tym jak okropnie go potraktowałm, kończąc tę relację w taki sposób, ale przecież chciałam pogadać, to on nie dał mi szansy na wyjaśnienie. A może tylko naiwnie w to wierzę, może to ja zjebałam, może to była tylko kwestia czasu?

Z przemyśleń wyrwał mnie dźwięk pukania do drzwi, podchodząc do nich przez myśl przeszło mi wiele scenariuszy, które mogą wydarzyć się podczas tego spotkania, przez co otworzyłam je z dość widocznym grymasem na twarzy.

- Chyba nie jesteś zadowolona z mojej obecności- zaśmiał się chłopak.

- Nie no, ex mi się przypomniał i tyle- westchnęłam.- Co planujemy robić? Nie wiem czy coś jadłeś, bo jeśli nie, to znam kilka fajnych miejscówek niedaleko.

- W sumie to możemy iść. W ogóle niedawno się tu przeprowadziłaś, no nie?- zapytał, na co kiwnęłam głową potwierdzając.- Jak ty takie zawaliste miejsce znalazłaś? Blisko centrum i jesze czynsz spoko masz.

- Na farcie totalnie, szukałam czegoś, bo wcześniej z bratem mieszkałam, oglądałam oferty i jakoś na tą natrafiłam. Na początku nie byłam pewna, ale Oliwier i Bartek mnie przekonali- wytłumaczyłam.

- Serio uroczy razem jesteście, aż się nie chce wierzyć, że się nie lubiliście na początku.

- Co nie?

Po krótkiej rozmowie wyszliśmy z mojego mieszknia i udaliśmy się do restauracji nieopodal.

Oliś🔥🔥:
i jak tam?
pisz jakby sie cos dizlo
a i wieczorkiem mozemy gdizes eyjsc
ocxywice jak bedizemsz miala czas

Lilka🩷:
dobra
jasne mam czas i chvetnie z tb gdizs wyjde😦😦
idziemy na snadanie a ptem moze do galreii?
jesze nwm
a jk tam nagrywki?
bo z tego co wiem
to najbardziej gejowy odcienke
jak nagrywacie

Oliś🔥🔥;
bartek jesre kinda crazy
wymylsi jakas skale z poczlunkamk...
czyje sie ciwply

Lilka🩷:
mam byc zazdorsna?

Oliś🔥🔥:
chyba rak

From Foe to Flame | KostekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz