XXIX

424 18 8
                                    


‼️‼️SEKS‼️‼️

✧・ ゚: *✧・゚:*

Z wczoraj nie pamiętam zbyt wiele, na pewno Oliwier wie, że znowu biorę... źle mi z tym. Niby mówił dużo czułych słów, ale to tylko słowa, może myśleć kompletnie inaczej.

Chłopak jeszcze spał, ja nie sypiam, nie potrafię, wkoło jest za dużo bodźców, totanie wszystko mnie rozprasza. Najcichsze skrzypienie drzwi powduje okropny ból głowy, tak samo jak jakikolwiek głos, nie licząc głosu Oliwiera, on działa odwrotnie, koi mnie. Nie mówiąc już o jego dotyku, powoduje we mnie podniecienie, choć na haju nie chce mi się uprawiać seksu, to gdy tylko jestem przy nim, marzę tylko o tym, by zeszmacił mnie jak najtańszą dziwkę. Seks nigdy nie był dla mnie czymś intymnym i ważnym. Mój pierwszy raz był z jebanym dielerem, więc jak mogłoby być inaczej.

Czasem boje się, że ludzie odejdą ode mnie tak nagle, wszystko będzie dobrze, a z dnia na dzień oni znikną, Oliwier nie wydaje się taki, ale skąd mam mieć pewność.

Co jeżeli dziś będzie mój oststni dzień z nim? Co jeżeli ostatnim dniem było wczoraj?

Jedynym rozwiązaniem jest samobój, bo przecież nie zatrzymam go przy sobie, nie zatrzymam nikogo. Nienawidzę starać się o relacje, wszyscy są tacy sami, najpierw jest dobrze, a gdy okazuje się, że biorę, oni tak nagle znikają.

Nie zasługuje na Oliwiera, jest dla mnie za dobry, stara się o mnie, ja bym nie mogła, wiedząc, że ktoś przez dwa miesiące ćpa i nie mówi mi o tym, tylko robi ze mnie debila, od razu zerwałabym kontakt, a on próbował znaleźć rozwiązanie, nienawidzę go za to. Powienien pokazać mi, że to on ma nade mną kontrolę, nie ja nad nim. Co mam zrobić, by pokazać mu, że jestem złym człowiekiem?

Może tylko się nad sobą użalam. Może wcale mnie nie zostwi. Może na serio mu na mnie zależy.

Od tej rozjebanej rozmowy, wciągnełam już z trzy kreski, nie wiem czy mam mu o tym powiedzieć, może mam to zrobić przy nim. Może naprawdę mam przedawkować.

- Siema- usłyszałam głos Oliwiera, który dopiero co wstał.

- Kochasz mnie?- zapytałam, muszę się upewnić, bo nie potrafię uwierzyć, że po prostu zrozumiał to, że biorę. Nikt nie jest w stanie tego zrozumieć.

- Lila kurwa bardzo, ale to wszystko to dla mnie za dużo, przez ile chciałaś ukrywać przede mną, że jesteś czysta?

- Liczyłam, że wsześniej przestane, albo przedawkuję.

- Nie mów tak- w jego oczach pojawiło się niezrozumienie i smutek.

Chłopak podszedł w moją stronę i obojął moje policzki. Widok kostka w samych bokserkach, był niezwykle podniecałący, wszystkie tatuaże na jego ciele, wzbudzały we mnie ekscytację. Wbił się w moje usta, moje chłodne wargi połączone z jego wręcz gorącymi, powodowały niezwykle dziwne mrowienie w moim brzuchu. Złapał mnie w talii i usiadł ze mną na swoich udach. Włożyłam dłonie w jego włosy, powoli bawiąc się nimi. Ręce Oliwiera powędrowały na moje pośladki, delikatnie je ściskając. Przez brak dchu rozłączyłam nasze usta, jednak nasze czoła dalej się dotykały, przyśpieszony oddech powodował głośne sapanie. Spojrzałam mu głęboko w oczy, spostrzegłam w nich istne pożądanie.

Nawet nie zauważyłam kiedy, moja koszulka leżała na podłodze. Chłopak zawisł nade mną, widziałam go w całej okazałości, na jego ciele pojawaiały się małe krople potu, które przy każdym, nawet najmniejszym ruchu, spływały na materiał jego bielizny. Pocałunki Oliwiera zchodziły coraz niżej, najpierw moja szyja została naznaczona malinakmi.

From Foe to Flame | KostekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz