Nowe początki

32 7 0
                                    

[

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

[. . . ]

Asami, po wyjściu ze szpitala stanęła na placu przed budynkiem, gdzie czekali na nią Jiraiya i Naruto. Słońce powoli zachodziło, rzucając długie cienie na wioskę Konoha, która tętniła życiem mimo późnej godziny. Asami wiedziała, że nadszedł czas pożegnania, choć serce jej ściskało się z żalu.

— Uważaj na siebie, tato — powiedziała, przytulając Jiraiyę.

Mężczyzna uśmiechnął się ciepło, odwzajemniając uścisk.

— Będę tęsknić za wami obojgiem, ale wiem, że musicie trenować, by sprowadzić Sasuke z powrotem.

Naruto, stojąc nieco z boku, uśmiechnął się szeroko.

— Asami, obiecuję, że wrócimy silniejsi i sprowadzimy Sasuke z powrotem do wioski.

— Uważaj na siebie, Naruto — odparła Asami, starając się ukryć łzy. — Będę czekać na wasz powrót.

Pożegnawszy ich, Asami odwróciła się i zobaczyła swoją matkę, Tsunade, stojącą w pobliżu. Tsunade podeszła do niej i położyła rękę na jej ramieniu.

— Nie martw się, Asami. Oni wrócą — powiedziała Tsunade, jej głos pełen pewności. — Tymczasem ja będę cię trenować. Razem sprawimy, że staniesz się silniejsza. Konoha potrzebuje silnych shinobi, a ty masz ogromny potencjał.

Asami spojrzała na matkę, w jej oczach pojawiła się determinacja.

— Tak, mamo. Chcę stać się silniejsza, by móc chronić tych, których kocham, w tym sprowadzić Sasuke do wioski.

I tak, podczas gdy Jiraiya i Naruto opuścili wioskę w poszukiwaniu nowych wyzwań i treningów, Asami rozpoczęła intensywne szkolenie pod okiem swojej matki, przygotowując się na dzień, w którym znów będą wszyscy razem.

[ . . . ]

Asami, córka Jiraiyi i Tsunade, wstała wcześnie następnego dnia, gotowa do rozpoczęcia treningu. Gdy dotarła na polanę treningową, zaskoczyło ją to, co zobaczyła. Oprócz Tsunade, czekały tam również Sakura i Ino.

— Cześć, Asami! — zawołała Sakura, uśmiechając się przyjaźnie.

— Cześć! — odpowiedziała Asami, podchodząc bliżej. — Nie wiedziałam, że wy też tu będziecie.

Ino skinęła głową.

— Poprosiłyśmy Tsunade-sama, żeby nas trenowała. Chcemy stać się silniejsze, tak jak ty.

Tsunade, stojąc z boku, uśmiechnęła się lekko.

— Dokładnie. Sakura i Ino same zgłosiły się do mnie, prosząc o trening. Dziś zaczniemy od ćwiczeń podstawowych, a potem przejdziemy do zaawansowanych technik.

Asami spojrzała na swoją matkę z wdzięcznością i determinacją.

— Jestem gotowa, mamo.

Tsunade skinęła głową.

— Zaczynamy.

Trening rozpoczął się od intensywnego biegu wokół polany, a następnie przeszli do ćwiczeń siłowych. Tsunade, nadzorując każdy ruch, korygowała błędy i motywowała dziewczyny do jeszcze większego wysiłku.

— Pamiętajcie, klucz do sukcesu to wytrwałość i determinacja — mówiła Tsunade, pokazując poprawne techniki rzucania shurikenami. — Musicie być silne, zarówno fizycznie, jak i psychicznie.

Sakura, Ino i Asami pracowały ciężko, wspierając się nawzajem. Każda z nich wiedziała, że ten trening to nie tylko kwestia osobistego rozwoju, ale także ważny krok w umacnianiu ich zdolności jako shinobi Konohy.

Pod koniec dnia, zmęczone, ale zadowolone, usiadły na trawie, odpoczywając po intensywnym treningu.

— To był ciężki dzień, ale czuję się silniejsza — powiedziała Sakura, wycierając pot z czoła.

— Ja też — dodała Ino, uśmiechając się do Asami. — Razem damy radę.

[ . . . ]

Po krótkim odpoczynku, dziewczyny postanowiły pójść na ramen. W Ichiraku Ramen usiadły przy stoliku i zamówiły swoje ulubione dania. Gdy czekały na jedzenie, Asami zwróciła się do swoich przyjaciółek.

— Mogę was zapytać, dlaczego chcecie stać się silniejsze? — zapytała Asami, ciekawa ich motywacji.

Sakura spojrzała na nią poważnie.

— Chcę stać się lepsza dla swojej drużyny. Shoki i Yuta są niesamowici, a ja chcę im dorównać. Chcę, żeby mogli na mnie polegać w każdej sytuacji.

Ino skinęła głową.

— Ja czuję to samo. Chcę stać się silniejsza dla mojej drużyny. Chouji i Shikamaru zawsze byli dla mnie wsparciem, a teraz chcę im się odwdzięczyć. Chcę, żebyśmy byli najsilniejszym zespołem w Konoha.

Asami uśmiechnęła się, słysząc ich słowa.

— Rozumiem was. Wszyscy chcemy być silniejsi dla tych, których kochamy i z którymi walczymy. Dziękuję, że podzieliłyście się tym ze mną.

W tym momencie Teuchi przyniósł miski z ramen, a dziewczyny zanurzyły się w smaku ciepłego, aromatycznego bulionu. W Ichiraku Ramen, przy wspólnym stole, czuły, że ich więź się umacnia, a ich determinacja rośnie.

— Na zdrowie i na naszą siłę! — zawołała Sakura, unosząc pałeczki.

— Na zdrowie! — odpowiedziały zgodnie Asami i Ino, uśmiechając się do siebie.

[ . . . ]

Niezdarny Ninja i zbyt temperamentna Kunoichi -|Naruto FF| - | Zwój pierwszy|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz