[ . . . ]
Naruto, w biegu wyjął shurikeny, po czym rzucił je w kierunku Kakashiego. Jak na złość, Hatake zrobił unik, po czym postanowił powtórzyć technikę blondyna. Uzumaki jednak także nie dał się złapać na shurikeny. Odskoczył w powietrze, w międzyczasie robiąc klona.
Kopia odepchnęła oryginał od ataku.
— Nieźle — przyznał Jonnin.
— Użył klona, by zmienić pozycję, tym samym płynnie unikając ataku... Niezłe posunięcie! — uśmiechnęła się Asami.
Po chwili można było zauważyć, jak klon i oryginał wylądowali na ziemi. Kopia blondyna zmieniła się w wielki shuriken. Chcąc rzucić bronią, mistrz przerwał mu, by zajść go od tyłu.
— Okej, wystarczy już tego — odezwał się, będąc pewny swoich słów. Po chwili jednak kątem oka zauważył Uzumakiego, który wrobił go w swoją własną sztuczkę. — Dorosłeś, Naruto — uśmiechnął się. — Ale nie powiedziałem jeszcze 'start'. — Blondyn przyjął zdziwioną minę. — Gotowi, do startu... Start! — Hatake zniknął.
— Nie wyczuwam jego chakry w tym terenie — powiedziała pod nosem.
— Ten Kakashi-sensei! — zirytował się, gotowy do biegu.
Blondynka jednak zatrzymała go ręką. — Daj mi to załatwić, Naruto — uśmiechnęła się. Wyprostowała i wzięła głęboki oddech. — Jest pod gruntem!
Zacisnęła pięść, po czym uderzyła w ziemię, łapiąc ją na kawałeczki.
— Znalazłam cię, Kakashi-sensei... — uśmiechnęła się, patrząc mu w oczy.
— Jest jeszcze silniejsza niż przedtem! — pomyślał wystraszony Naruto.
Srebrnowłosy westchnął, po czym wstał, otrzepując się z kurzu. — Teraz moja kolej.
[ . . . ]
Dwójka skryła się za drzewem, cały czas nie schodząc wzrokiem z Kakashiego. Ta walka była inna. Nie byli na takim samym poziomie jak ich mistrz. Jednak dorośli.
Gdy uważali, że już można startować, Asami dała znak Naruto, a ten wyrzucił kunaie. Kakashi zrobił unik, a ich ostrza spotkały się, walcząc, kto jest silniejszy. Jonnin odskoczył, wyrzucając narzędzia ninja. Szybka reakcja nastolatka wyszła mu na dobre, gdy Naruto zrobił kolejny unik, a ostrza wbiły się w korę drzewa.
Asami chowała się cały czas za drzewem, patrzyła na odpowiedni moment, by zareagować. Gdy zobaczyła, jak odwraca się plecami, wyruszyła z zaciśniętą pięścią.
Hatake odwrócił się natychmiast, robiąc unik.
— Zamierzam was czegoś nauczyć — odezwał się, widząc znów swoich dwóch uczniów. — Wiedza taktyczna shinobi numer jeden: Taijutsu! — Ruszył na kunoichi i shinobi.
CZYTASZ
Niezdarny Ninja i zbyt temperamentna Kunoichi -|Naruto FF| - | Zwój pierwszy|
FanfictionW młodości, gdy Jiraiya dopiero zdobywał doświadczenie jako pisarz, napisał książkę zatytułowaną "Opowieść o Niezdarnym Ninja i Zbyt Temperamentnej Kunoichi". Kilka lat później jego ukochana powiła córkę, Asami Senju. W tym samym okresie, jego najzd...