I

454 8 0
                                    

Był grudzień. Jak co wieczór siedziałam przy biurku i uczyłam się na najbliższy sprawdzian z matematyki. Nagle przyszło mi jakieś powiadomienie. Sięgnęłam po telefon, który leżał na moim łóżku. Moim oczom ukazał się mail z propozycją dołączenia do jakiegoś projektu influencerów o nazwie Teenz. Było w nim napisane, że będę mieszkać w jednym domu z sześcioma innymi influencerami i będziemy razem nagrywać familiy friendly kontent na Youtube. Nie wiedziałam co o tym sądzić więc zeszłam na dół porozmawiać o tym z mamą.

- Mamo! Bo ogólnie jest sprawa.

- No co tam Sanitka? - zapytała mnie mama.

- Dostałam na maila propozycję dołączenia do jakiegoś nowego projektu influencerów i nie wiem za bardzo co o tym sądzić.

- Ale jak to? Dlaczego akurat ty ją dostałaś? Nie rozumiem słońce.

- W mailu podali numer telefonu żeby dzwonić jak jest sie zainteresowanym. Moze zadzwonisz?

- Dobra daj ten numer.

Podyktowałam mamie numer telefonu podany w mailu a ona tam zadzwoniła. Długo rozmawiała z osobą po drugiej stronie telefonu wiec powiedziałam jej żeby mnie zawołała jak skończy gadać na co ona tylko kiwnęła głową. Ja w tym czasie poszłam zrobić sobie coś do jedzenia. Po jakiś 10 minutach mama zawołała mnie do salonu, więc przerwałam jedzenie i szybko do niej pobiegłam.

- I co? - zapytałam zniecierpliwiona.

- Powiedzieli że szukają siedmiu osób mniej więcej w twoim wieku, które będą razem mieszkać i nagrywać filmy na Youtube. Specjalnie szukają mniejszych twórców aby pomóc im sie wybić i miedzy innymi wybrali ciebie. Cały projekt bedzie w Warszawie. Masz 3 dni na podjęcie decyzji. Wybór należy do ciebie.

Nie wiedziałam co myśleć na ten temat. Z jednej strony w sumie od dawna marzyłam żeby zostać bardziej rozpoznawalną influencerką, ale z drugiej strony musiałabym zostawić moją rodzinę i znajomych i wyjechać do Warszawy.

- Nie wiem czy chce. Niby bardzo bym chciała ale musiałabym zostawić was i moich znajomych.

- Santuś na spokojnie. Masz kilka dni na przemyślenie tego. A nawet jakbyś wyjechała to przecież będziesz nas odwiedzać.

- Dobrze, postaram się jutro podjąć decyzję. A teraz idę się już położyć spać bo jestem strasznie zmęczona, na szczęście jutro sobota. Papa kocham cię!

- Też cię kocham.

Kiedy miałam się już kłaść do łóżka, nagle zadzwoniła do mnie Elizka. Znamy się już kilka lat i mamy bardzo bliską relacje więc nie zdziwiłam się że zadzwoniła o tej godzinie. Jest dla mnie jak siostra od innej mamy. Odebrałam i nawet nie zdążyłam się przywitać bo Eliza od razu zaczęła bardzo szybko mówić.

- STARA JEST SPRAWA!! DOSTAŁAM DZISIAJ PROPOZYCJĘ DOŁĄCZENIA DO JAKIEGOŚ NOWEGO PROJEKTU INFLUENCERSKIEGO I CHYBA CHCE DOŁĄCZYĆ!

- Boże Elizka spokojnie hah. Tak się składa że ja też dostałam taką propozycje.

- I co idziesz??

- Jeszcze nie wiem do końca, ale w sumie chyba bym chciała.

- To dawaj idziemy razem!! Bedzie fajnie!!

Wizja że nie będę tam sama z osobami których kompletnie nie znam trochę pomogła mi podjąć decyzję żeby dołączyć do projektu.

- Dobra słuchaj, ja się jeszcze zastanowię ale raczej jestem na tak.

- Dobraa, to jutro jak zdecydujesz to do mnie zadzwoń. Ja kończę bo już padam. Papa kocham cię!

- Papa!

Rozłączyłam się, podłączyłam telefon do ładowania i poszłam spać.

Rano wstałam o godzinie 9. Od razu zeszłam na dół zjeść śniadanie i opowiedzieć mamie o wczorajszej rozmowie z Elizą.

- Hejka mamo!

- Cześć słońce! Co tam? Wyspałaś się?

- Wszystko dobrze ale musze ci coś opowiedzieć.

Usiadłam obok niej na kanapie i opowiedziałam jej o tym że Eliza też dostała taką propozycje i że najprawdopodobniej chce iść. Moja mama się ucieszyła że jak będę chciała dołączyć to będę się przynajmniej mniej stresowała bo będę z najlepszą przyjaciółką. W tym momencie byłam już w 99 procentach pewna że chce dołączyć razem z nią.

- Wiesz co mamuś, chce dołączyć do tego projektu. Zadzwonię szybko do Elizki i jej o tym powiem i wrócę do ciebie to razem opiszemy na tego maila.

- Dobrze, cieszę się że się zdecydowałaś. Będziesz miała co wspominać na starość haha.

Wróciłam do swojego pokoju, usiadłam na łóżku i zadzwoniłam do Elizy tak jak obiecałam. Opowiedziałam jej wszystko i powiedziałam jej jaka jest moja decyzja i obie się ucieszyłyśmy że będziemy razem w projekcie. Skończyłyśmy gadać a ja zeszłam do mamy. Usiadłam obok niej i zaczęłyśmy pisać treść maila do agencji.

- Dobra, wysyłam - odliczałam na palcach od trzech - ii... poszło!

- Jestem z ciebie taka dumna - mama przytuliła mnie mocno a ja wtuliłam się w nią jak za starych czasów jak byłam dzieckiem. Kochałam to poczucie bezpieczeństwa. Czułam się tak tylko w objęciach moich rodziców. Kochałam ich bardzo mocno.

Po kilku godzinach dostałam odpowiedź. Dostaliśmy informacje że mamy wszyscy przyjechać pod podany adres 5 lutego, a osoby chodzące do szkoły mają załatwić sobie nauczanie w chmurze. Nigdy nie byłam tak podekscytowana. 

please stay for meOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz