please stay for me

XXXI

*Tydzień później*

Siedzimy właśnie z Borysem u niego w pokoju, oglądamy film i układamy lego które dostałam od niego z okazji naszej miesięcznicy która jest jutro. Zaplanowaliśmy sobie ze dzisiaj spędzimy przyjemnie wieczór a jutro pójdziemy na fajną kolację do restauracji.
- Ejj co ja mam teraz z tym zrobić? Bo to się nie chce trzymać - poprosiłam go o pomoc bo nie radziłam sobie z pewnym krokiem w składaniu lego.
- No zobacz, tu masz ten element i musisz go tak mocno wcisnąć, musi się to trzymać - wytłumaczył mi.
Zrobiłam tak jak powiedział I faktycznie działało.
- Oo jest! Dzięki

Była już prawie 2 w nocy. Borys już spał obok mnie a ja za nic nie mogłam zasnąć. Leżałam bez ruchu i wpatrywałam się w sufit. Nie wiedziałam co ze sobą zrobić.
Rzadko mam problemy ze snem. W sumie to w ogóle ich nie mam. Codziennie zasypiam szybko i bez problemowo. Zawsze myślałam że to powód do radości ale może to przez to że po prostu codziennie jestem na tyle zmęczona że od razu zasypiam. No nic, muszę zasnąć. Jutro od rana mamy nagrywki a wieczorem wychodzę z Borysem.
Postanowiłam że pójdę do kuchni i zrobię sobie herbatę. Delikatnie podniosłam się z łóżka i wyszłam z pokoju kierując się w stronę schodów. Weszłam do kuchni i zapaliłam światło. Wstawiłam wodę na herbatę i czekałam aż się zagotuje. Stałam w ciszy opatra o szafkę aż nagle usłyszałam że drzwi od czyjegoś pokoju się otwierają. Miałam nadzieję że ta osoba idzie tylko do łazienki jednak się myliłam, usłyszałam że schodzi po schodach. Po chwili zobaczyłam że do kuchni wchodzi Eliza.
- Hejka! Czemu nie śpisz? - zapytała stając obok mnie.
- Nie mogłam zasnąć wiec stwierdziłam że zrobię sobie herbatę, chcesz też? - zaproponowałam na co ona kiwnęła twierdząco głową.
Wyjęłam z szafki dwa kubki i zalałam je gorąca wodą. Wzięłam tylko jedną torebkę herbaty bo i ja jak i Eliza lubimy delikatną herbatę.
Stałyśmy na środku kuchni i gadałyśmy na różne tematy, brakowało mi tego.
- Ejj Elizka, tak szczerze, podoba Ci się Marcel? - zapytałam, juz dawno chciałam poruszyć ten temat bo zauważyłam że się do siebie zbliżają.
- Noo.. w sumie to tak - powiedziała uśmiechając się.
- Ale fajnie!! Musicie być razem! Pasujecie do siebie! - zaczęłam się ekscytować.
- No nie wiem, mam wrażenie że jemu nie zależy, mamy relacje ciepło zimno..
- Kurde szkoda, ale myślę że on też cie lubi. Może spróbuj z nim pogadać, a jak nie to najpierw postaraj się to wyczuć - dawalam jej różne rady.
- Dobra, może masz rację.. ale nie ważne, chodźmy już spać - powiedziała.
Odstawiłyśmy kubki do zlewu i weszłyśmy po schodach na górę. Przytuliłyśmy się i każda z nas poszła do swojego pokoju, w zasadzie to ja do Borysa.
Gdy otworzyłam drzwi zobaczyłam jego siedzącego na łóżku.
- A co ty nie śpisz? - zapytałam zamykając za sobą drzwi.
- No nie, obudziłem się i cię nie było więc się zdziwiłem. Chciałem do ciebie napisać ale usłyszałem że gadasz na dole z Elizą haha - powiedział i oboje się zaśmialiśmy - A ty czemu nie spałaś?
- Nie mogłam zasnąć wiec stwierdziłam że zrobię sobie herbatę a kiedy czekałam aż woda się zagotuje to Eliza zeszła na dół i trochę z nią pogadałam - opowiedziałam.
- Rozumiem, ale chodź już spać, już późno - powiedział, przykrywając się kołdrą i rozkładając ręce żeby mnie przytulić.
Wtuliłam się w niego i po chwili oboje zasnęliśmy.

Rano obudził mnie budzik który nastawiłam na godzinę 8. Wstałam I poszłam do łazienki a potem zeszłam na dół. W salonie nikogo nie było więc poszłam do swojego pokoju o zaczęłam się powoli ogarniać. Do robienia makijażu założyłam słuchawki I słuchałam swojej playlisty. Po 30 minutach usłyszałam że przyszło mi powiadomienie więc od razu sprawdziłam co to. Zobaczyłam wiadomość od Borysa:
- Gdzie znowu uciekłaś mysza?
- Jestem u siebie, maluje się
- Zaraz będę
Odłożyłam telefon I zdjęłam słuchawki. Po chwili drzwi mojego pokoju otworzyły się i do środka wszedł brunet.
- Hejkaa! - powiedziałam a on podszedł do mnie i mnie pocałował.
- Kocham cie bardzo - powiedział I objął mnie od tyłu.
- Ja ciebie też - powiedziałam odwracając się do niego po czym odwzajemniłam uścisk - Wstałeś dopiero?
- A nie widać haha - zasmiał się a ja roztrzepałam mu włosy.
- Dokończę się szybko malować, ubiorę się i będę gotowa dobra?
- Pewnie, ja tu poczekam - powiedział kładąc się na łóżko i zawijając się w kołdrę.
Jak powiedziałam, tak zrobiłam. Skończyłam się malować i poszłam wybrać ubrania. Założyłam przylegającą czarną koszulkę i ciemne jeansy.
- Już! - powiedziałam składając piżamę a on popatrzył na mnie.
- Bomba

Po godzinie zeszliśmy na dół i szykowaliśmy wszystko do nagrywania odcinka. 
Wszyscy staliśmy już w salonie I zaczynaliśmy nagrywać. Dzisiaj nagrywamy film  Nie odpowiesz na pytanie, robisz karę!!
Zaczęliśmy odcinek. Moim pierwszym pytaniem było Czy uważasz że możesz osiągnąć w internecie więcej niż reszta osób z Teenz?
- Ogólnie to ja uważam że każdy z nas ma naprawdę ogromne ambicje i każdemu życzę żeby jak najlepiej wykorzystał swoją szansę, a odpowiadając na pytanie to myślę że każdy z nas dużo osiągnie i ciężko mi teraz stwierdzić kto osiągnie najwięcej - odpowiedziałam a reszta uznała moją odpowiedź za wystarczająca więc przyszła kolej na następną osobę.
Po kilku osobach przyszedł czas na Elizę. Jej pytanie brzmiało Czy od początku Teenz twoja relacja z Santią się pogorszyła?
- Dobra, w sumie łatwe pytanie haha. No więc, nie, nasza relacja z Santią się nie pogorszyła. Na pewno zmieniła się trochę jednak wciąż kocham ją tak jak wcześniej, jest dla mnie jak siostra - powiedziała i mnie przytuliła.
- Słodko - powiedziałam.

Nagrywki dobiegły końca. Była godzina 15 a na 18 byłam umówiona z Borysem.
Postanowiłam chwile odpocząć więc położyłam się u siebie w pokoju I  włączyłam sobie ulubiony serial.
Około 16 zaczęłam się ogarniać. Poprawiłam trochę makijaż i go wzmocniłam. Wyprostowałam włosy i podeszłam do szafy po moją ulubioną sukienkę. Była to dosyć krótka, jasno różowa sukienka z obcisłą górą i luźnym dołem.
Kiedy się ubrałam stanęłam przed lustrem i naprawdę się sobie podobałam.
Była już 17:50. Pakowałam do torebki potrzebne rzeczy i czekałam na chłopaka który miał do mnie przyjść.
Po chwili usłyszałam pukanie do drzwi.
- Proszę!! - krzyknęłam po czym drzwi się otworzyły.
- Gotowa? - zapytał chłopak stojąc w progu. Był ubrany w jeansy i czarną koszulę.
- Jasne! Możemy iść! - powiedziałam po czym wzięłam torebkę i wyszliśmy z pokoju.

- Ślicznie wyglądasz - powiedział brunet kiedy szliśmy w stronę jego auta.
- Dziękuję!! Ty też niczego sobie, pasuje Ci ta koszula! - powiedziałam łapiąc za klamkę drzwi samochodu.
Wsiedliśmy do środka I chłopak od razu dał mi swój telefon i kazał włączyć jakąś muzykę.
Jechaliśmy około 20 minut. Podjechaliśmy pod restauracje, wysiedliśmy z auta i weszliśmy do środka. Od razu podeszła do nas pani i zaprowadziła nas do stolika przy którym mieliśmy rezerwację. Usiedliśmy przy stole i zaczęliśmy przeglądać menu. Kiedy zamówiliśmy już to co chcieliśmy gadaliśmy na przeróżne tematy.
Po jakichś 15 minutach dostaliśmy nasze jedzenie. Zamówiłam sobie makaron z krewetkami który był naprawdę dobry.

Było około 20:30 a my wyszliśmy już z restauracji. Oboje byliśmy bardzo zadowoleni i najedzeni jednak nie planowaliśmy jeszcze wracać do domu.
Wpadliśmy na pomysł że pojedziemy do kina. Szybko sprawdziłam co teraz grają a kiedy wybraliśmy już co chcemy obejrzeć, ruszyliśmy do galerii.
Kupiliśmy bilety, popcorn i napoje po czym poszliśmy na salę. Jak zawsze przed filmem były reklamy, które trwały około 20 minut. Podczas nich z Borysem rozmawialiśmy i śmialiśmy się.

Do domu wróciliśmy około godziny 24. Od razu poszłam wziąść prysznic. Dopiero kiedy się myłam zdałam sobie sprawę z tego jak bardzo jestem zmęczona. Kiedy wyszłam z pod prysznica, ubrałam piżamę i związałam włosy w luźnego koka. Nie zdziwiłam się kiedy weszłam do pokoju i zobaczyłam tam Borysa.
- Idziesz się myć? - zapytałam odkładając rzeczy na krzesło.
- Już się umyłem u Marcela w łazience.
- Aa dobra, idziemy spać? Zmęczona jestem - powiedziałam siadając na łóżku.
- Pewnie!
Zgasił światło, położył się obok mnie I objął mnie w tali. Chwile gadaliśmy a potem zasnęłam.

Hejkaa!! Tak jak obiecałam wlatuje następny rozdział! Chciałam żeby wleciał trochę wcześniej jednak nie miałam wczoraj siły na pisanie bo wróciłam zmęczona że szkoły i prawie od razu poszłam spać. Jeszcze na dodatek się rozchorowałam a chciałabym iść do szkoły we wtorek bo mam sprawdzian.
Mam nadzieję że u was wszystko dobrze! Możecie pisać w komentarzach co się u was dzieje a ja na pewno polubię i odpowiem!! Kocham was! Buziakii!!