Rozdział 5

121 7 3
                                    

Prov Marek
Natalia: I co pozwolisz jej na kontakt z Igorem?
Marek : Po tym wszystkim co zrobiła jak prawię straciłem prawa to nie.
Natalia: Może wejdę do środka i wszystko mi powiesz?
Marek: Chętnie.

Razem z Natalia usiedliśmy na kanapie. Igor na szczęście spał.
Marek: Czuj się jak u siebie.
Natalia: Dobrze ładnie tutaj masz.
Marek: Dzięki. Dziś nie poznasz Igora bo śpi zmęczony.
Natalia: Szkoda lubię dzieci.
Marek: Nie chciałaś mieć dzieci z Wojtkiem?
Natalia: Chciałam. Nawet byłam w ciąży.
Marek: Co się stało?
* Natalia jest smutna*
Natalia: Byłam na ostatnim patrolu przed urlopem macierzyńskim. Dostaliśmy zgłoszenie o napadzie na szkołę. Była szczelalina i dostałam w brzuch.
* Płacze*
* Przytula ją*
Natalia: Straciłam córkę . Byłam 5 miesiącu. Od tego czasu kiedy straciłam dziecko Wojtek unikał mnie i spotykał się z Zuzą.
Marek: Przykro mi. Jesteś super dziewczyną i na pewno trafisz na królewicza z bajki.
Natalia: Dziękuję teraz powiedz o co oskarżyła cię Iza że byś stracił prawa?
Marek: Kiedy zobaczyłem ją w łóżku z moim bratem. Złożyłem papiery rozwodowe. Ona tydzień później złożyła zawiadomienie o tym że molestowałem Igora. Oczywiście że nigdy bym mu krzywdy nie zrobił. Groziło mi 15 lat więzienia. Na szczęście sąd uwierzył Igorowi i odebrał jej prawa bo na rozprawie rzuciła się nożem na mnie i zraniła mnie w klatkę piersiową.
Natalia: Mogłeś umrzeć!
Marek: Spokojnie to nie było groźne. Została tylko blizna.  Chcesz się czegoś napić.
Natalia: Chętnie jakieś wino.
Marek: Mam świetne wino z Bułgarii.
Natalia: Idealnie na tą okazję Korwicki.
Marek: Tak Nati.

Prov Natalia
Później kiedy byliśmy już pijani Marek zaczął zbliżać się do mnie. Podobało mi się to. I nagle pocałował mnie a ja nie przestawałam go całować.

Przyjaźń czy miłość Natalia i Marek Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz