Przyjaźń czy miłość Natalia i Marek

Rozdział 16

Prov Marek
Obudziłem się w jakimś domu strasznie bolała mnie głowa. Próbowałem się uwolnić ale miałem ręce przywiązane. Najbardziej zdziwiło mnie to że leżę na łóżku bez koszulki.
- Pomocy! - Zacząłem krzyczeć mając nadzieję że ktoś mnie uwolni.

Bałem się czy ktoś zrobi mi krzywdę. Nagle do pokoju wszedła kobieta. Dopiero po głosie poznawałem że to Natalia.
- Oko widać że pan Korwicki wreszcie się obudził.
- Natalia co się z tobą dzieje?
- Nic, poprostu jestem szczęśliwa z Arkiem a ty nie jesteś do niczego potrzebny. Więc zabawię się tobą aż będziesz błagał o śmierć.
- Natalia nie rób tego.
- Bo co?!
- Kocham cię.
- Ta już ci wierzę.

Wzięła nóż i zaczęła podcinać mi żyły później raniła moją klatkę piersiową aż wreszcie wbiła mi nóż w brzuch. Ja próbowałem ją powstrzymać ale nie miałem sił. Coraz bardziej brakowało mi sił ale wiedziałem że nie mogę umrzeć i zostawić syna. Nagle pojawił się Arek.
- Pięknie kochanie wreszcie będziemy razem bez tego całego korwickiego.
- Tak Arku wreszcie tylko ty i ja i nasze dziecko.

Nie mogłem uwierzyć to co słyszę. Natalia w ciąży z nim . Dopiero po chwili poznałem go Arkadiusza Pakina. Był skazany za gwałty i próbę morderstwa oraz za narkotyki. Wiedziałem że musiał coś jej podać.  Nagle Arek wyszedł z resztkami sił postanowiłem zawalczyć o Natalie.
- Nati ty taka nie jesteś. Byłaś inna miła romantyczna. Nie jesteś morderczynią.
- Zamknij się Korwicki.
* Szczela*
Straciłem przytomność reszty nie pamiętam. Obudziłem się w szpitalu obok mnie była Matylda i Mateusz. Nigdzie nie było Natali.