Rozdział 17

99 5 2
                                    

Prov Natalia
Zemsta na Marku była zaplanowana od kilku dni kiedy jestem z Arkiem. To on kazał mi się zemścić. Musiałam robić to co on chciał. Bałam się go. Kiedy szczeliłam do Marka, pojawiła się policja. Ja zostałam aresztowana a Arek został zabity. Nie mam pojęcia co teraz z mną. Czy wogole Marek żyje. Zrozumiałam że to wszystko moja wina. Gdybym nie poznała Arka i dała szansę Markowi to by Arek nie kazał mi zabić Marka. Załamana siedziałam w areszcie.  Na szczęście miałam telefon postanowiłam zadzwonić do Matyldy.
- Cześć siostra.
- Cześć Natalia. Co się z tobą dzieje czemu chciałaś zabić Marka.
- Siostra to Arek mi coś podał. Powiedz mi czy Marek żyje.
- Tak żyje ledwo go uratowali. A ty gdzie jesteś?
- W areszcie.
* Rozłącza się*

Prov Marek
Byłem smutny że Natalia nie pojawiła się sprawdzić co z mną. Jeszcze nie wiedziałem że będę znowu ją ratował.
- Gdzie Natalia?
- Natalia jest w areszcie.
- Muszę ją ratować.
- Marek ledwo przeżyłeś musisz leżeć .
- Trudno najwyżej umrę. Muszę ratować Natalie.

Ściągałem wszystkie kable i szybko się ubrałem i pojechałem do aresztu. To jedyna szansa żeby uwolnić Natalie.
Wszedłem do środka Natalia siedziała smutna w rękach miała zdjęcie siebie i mnie.
-  Natalia.
- Marek ty żyjesz.
- Jakoś żyje najważniejsze że jesteś sobą.
- Przepraszam cię za wszystko.
- Zrobię wszystko żebyś wyszła.
- Nie musisz Marek wkoncu to ja prawie cię zabiłam. Ty idź do szpitala.
- Nie pójdę bez ciebie.

Poszedłem do komendanta. Na szczęście we Włoszech pracował brat mojego taty.
- Wujek uwolnij Natalie.
- Ale ona prawie cię zabiła.
- Wiem ale to on coś jej podawał.
- Kochasz ją?
- Bardzo.
- Przemyśle to Marek dam ci znać jutro.

Przyjaźń czy miłość Natalia i Marek Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz