Rozdział 18

63 3 2
                                    

Prov Marek
Kolejny dzień a ja nadal czekam żeby wypuścili Natalie. Tak strasznie tęsknię za nią. Niby już nie jest w rękach tego psychopaty to i tak nie mogę być z nią. Kiedy pakowałem rzeczy do walizki zadzwonił telefon.  Zadzwoniła mama.
- Hej mamo stało się coś?
- Nie synek, tylko Igor tęskni.
- Powiedz mu mamuś że jutro wracam mam nadzieję że z dziewczyną.
- Przepraszam że nie mogłam przylecieć kiedy byłeś w szpitalu.
- Nic się stało mamuś.
-  Muszę kończyć synek do jutra
- Do jutra.

Był wieczór miałem iść spać ale ktoś zapukał do drzwi. Wziąłem broń i otworzyłem. Kogo zobaczyłem aż prawię dostałem zawału.
- Natalia wypuścili cię.

Jednak wujek wypuścił moją miłość życia.
- Tak jestem wolna i mogę wracać do Wrocławia.
* Przytula ją*
* Przytula go*
- Nie pozwolę żeby ktoś ciebie krzywdził.
- Aż tak bardzo zależy ci na mnie?
- Bardzo.

Zacząłem ją całować ona też oddawała pocałunki.
- Kocham cię Natalio Mróz. Dlatego walczyłem żeby cię odzyskać.
- Ja ciebie też kocham Korwicki. Przepraszam za wszystko.
- Było minęło kotek.

Wziąłem ją na ręce i zaniosłem do sypialni.
- Co ty robisz Korwicki.
- Spędzam cudowne chwile z kobietą mojego życia.
- Ty jesteś szalony żeby być w związku z kobietą taką jak ja.
- Przyzwyczaiłem się do ciebie tylko mi nie uciekaj.
- Już nie będę panie komisarzu.
- Ooo awansowałem.
- Tak.

🛑 Czytasz na własną odpowiedzialność 🛑
Zacząłem ją całować namiętnie Natalia robiła to samo. Zacząłem ściągać jej ubrania a ona mi . Wtedy zauważyłem jej seksowną bieliznę.
- Widać że ci się podoba - Powiedziała zadowolona Natalia.
- Jesteś taka piękna.

Ściągałem jej ubrania i zrobiliśmy to całkowicie mi się odała było cudownie
🛑 Koniec 🛑

Kiedy Natalia smacznie spała ja dostałem SMS od nieznanego numeu.
" JESZCZE ZOBACZYSZ ŻE NATALIA BĘDZIE MOJA A TY BĘDZIESZ MARTWY"

Przyjaźń czy miłość Natalia i Marek Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz