-Lloyd-
-Lepiej mnie zabijcie.-odparłem bez namysłu i oparłem się o ścianę.
-Co?-wszyscy spojrzeli się na mnie z zastanowieniem.
-Lepiej mnie zabijcie. Ona chce mnie. Chcę też informacje o mnie i ode mnie.-powiedziałem.
-Pojebało cię?- spytał Kai.
-Nie.Ja jebie. Zamknęli mnie w łazience i skuli kajdanami bym sobie nic nie zrobił. Więc najpierw mnie pozbawiają wolności bym komuś nic nie zrobił ,a teraz na odwrót.
Zabawni są.
Chociaż irytuje mnie to ,że jestem przymknięty i przykuty do pierdolonego prysznica.Najlepiej
Mnie
ZabijcieCzemu to powiedziałem?
Nie
Mam
PojęciaJednak wiem,że każdy kto się do mnie choć na kilka metrów lub będzie w zasięgu mojego wzroku ,a ja nie będę mieć kajdan to zabije.
Bo
Ja
Nie
Patrzę
Kogo
Zabijam.
Chce.
Czuć.
Tylko
Tą
Krew.
YOU ARE READING
Wróciła
Fanfiction-Kto w końcu raczył odwiedzić mnie w moich skromnych progach. -To nie czas na żarty.Potrzebujemy pomocy. -Ostatnio ciągle słyszę jak wam nie wychodzi.Co beze mnie i mistrza Wu trudno wam się ogarnąć prawda? Kontynuacja losów Avery i Lloyda oraz inny...