Książka przychodzi korektę, dlatego mogą w niej występować różne niezgodności w treści.
„Są zasady, których nie wolno złamać..."
Fragment:
"- Dlaczego uciekasz? Tak bardzo mnie nie znosisz? - zapytałem składając lekkie pocałunki na jej szyi.
- Nic d...
Przede wszystkim chcę podziękować wszystkim, którzy przeczytali tą opowieść, bo to właśnie Wy dawaliście mi siłę, aby pisać dalej gdy miałam kryzys (a kto jest ze mną dłużej, wie, że takich kryzysów było naprawdę dużo).
Ta historia była moją pierwszą i myślę, że naprawdę nie była wcale taka zła (no może nie licząc zakończenia).
Jeśli o samą fabułę chodzi, to od początku miałam przemyślne co i jak, a sam pomysł przechodził różne ewolucje w międzyczasie.
Pierwotnie historia miała nawet swojej dwa dobre zakończenia, ale po głębszych namysłach doszłam do tego, że to nie ma sensu i postanowiłam uciąć wszystko w dramatyczny sposób.
Teraz pozostają tylko dwie, ważne kwestie.
OKŁADKA. Do tej pory robiłam już wiele zmian, ale ta ma być ostateczną, bo aktualna okładka, nie okłamujmy się, jest robocza. Oto wybór:
1.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
2.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
3.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Wybór zależy od was.
Drugą sprawą jest ewentualna KONTYNUOACJA TEJ OPOWIEŚCI, z której na początku chciałam zrezygnować i olać to wszytko zostawiając sprawę głównych bohaterów tak, jak jest.
Jeśli jednak będzie chęć na drugą część, to nie widzę problemu, aby ją napisać.