Upierdliwy chuj : Proste, widziałem jak ten gościu niemal ciągnął Cię po schodach na górę. Nikt tego nie zauważył, więc podszedłem do Styles'a i powiedziałem mu, żeby za wami poszedł.
Ja : Och... To więc tak...
Upierdliwy chuj : Masz u mnie wieeelki dług wdzięczności.
Ja : Tak, gdybym Cię jeszcze znała.
Upierdliwy chuj : Znasz i to bardzo dobrze.
Ja : Jeśli znam, to dlaczego nie zdradzisz mi swojego imienia?
Upierdliwy chuj : Gdybyś dowiedziała się kim jestem, od razu byś mnie skreśliła.
Ja : Wow, poczułam w tym zdaniu uczucie... Co się z Tobą dzieje?
Upierdliwy chuj : Powoli zakochuje się w pewnej dziewczynie.
Na dobry moment moje serce przyśpieszyło i zrobiło mi się gorąco.
Ja : Czyżby? Kim ona jest?
Moja ciekawość oczywiście wzięła górę. Przez chwilkę poczułam nawet ucisk w sercu... Coś jakby...
Zazdrość? Kurwa, nie dobrze.
Upierdliwy chuj : Właśnie to czyta.
*****
:DWasza Katie.
CZYTASZ
Message ✉️ I H.S
Fanfiction- Masz zajebisty tyłek, skarbie. - A Twoja twarz kiedyś ryła beton?