20

97.8K 5.3K 386
                                    

- Napisał Ci to?! - pisnęła Bailey, z niedowierzaniem patrząc na ekran mojego telefonu. Była serio nakręcona i nie mogłam jej uspokoić.

Przy okazji robiła mi wiochę w Starbucksie.

- No, jak widać - odparłam niby obojętnie, ale w środku sama wariowałam przez jego smsa.

- Ciekawe kim jest ten ktoś... - westchnęła Bailey.

- Nie wiem - wzruszyłam ramionami.

- Przyznaj się, podoba Ci się.

- Jak ma mi się podoba ktoś, kogo na oczy nigdy nie widziałam? - zadrwiłam.

- To dlaczego on twierdzi inaczej?

- Ja... - zacięłam się. - Nie wiem - dokończyłam kilka sekund później.

- No właśnie! Pomyśl, kto mógłby pisać do Ciebie, jednocześnie znając Cię na tyle dobrze, aby z Tobą pogrywać?

Na chwilę włączyłam swoje intensywne myślenie. Choć odpowiedź nasuwała mi się na język od razu.

- Może być taki jeden - oznajmiłam Bailey, patrząc na nią poważnie.

- Oświeć mnie.

- Cholerny Styles.

****
Ups?

Wasza Katie.

Message ✉️ I H.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz