Kochani, rozdział o treści erotycznej! 🔞
Wargi Harrego namiętnie pieściły moje, gdy trzymał mnie na rękach i niósł do sypialni. Całując go, zapominałam o lęku przed straceniem dziewictwa.
Niby tylko przebicie jebanej błony, a tak stresuje.
- Jesteś pewna? - zapytał mnie, delikatnie kładąc na łóżku.
- Tak - szepnęłam ze ściśniętym gardłem i ponownie złączyłam nasze usta, by wyładować na nim swoje napięcie. Harry położył ręce na moich biodrach, zaczynając tym samym małą wędrówkę po ciele. Cała drżałam z oczekiwania. Dłonie Harrego podwinęły moją koszulkę, a ja uniosłam ręce, by mógł się jej pozbyć. Zrobił to, z dokładnością oglądając to, co zostało ukazane.
- Idziemy dalej - uśmiechnął się do mnie figlarnie na rozluźnienie i zabrał się za pozbywanie się moich jeansów. Zręcznie odpiął guzik i rozpiął rozporek. Chwycił spodnie i zdjął je razem z moimi figami. Zarumieniłam się, gdy jego wzrok został tam na dłużej. - Od kiedy jesteś taka wstydliwa? - zagadnął mnie z wesołym błyskiem w oczach. Moje wargi wygięły się w zadziornym uśmiechu i pchnęłam go na plecy. Usiadłam na jego tułowiu, czując między nogami jego wybrzuszenie.
- Chcę Cię rozebrać - mruknęłam paznokciami drapiąc jego mięśnie. Harry zamruczał i wiedziałam, że mu się spodobało.
- Czekam - odparł, a ja w jednej chwili zdjęłam z niego bluzkę. Pochylając się nad nim, muskałam ustami go wzdłuż klatki i brzuch.
- Leila - westchnął cicho i napiął się, tym samym jeszcze bardziej eksponując swoje mięśnie. Zatrzymałam się przy krańcu jego spodni. Równie szybko się ich pozbyłam, składając na jego kroku krótki pocałunek. - Kurwa - jęknął, a ja uśmiechnęłam się lekko. - Wiesz, jak gorąco wyglądasz?
- Jak bardzo? - spytałam, a jego oczy rozbłysły tą tajemniczą nutą, którą w nim uwielbiałam. Nie minęła chwila, a z powrotem byłam przygwożdżona przez niego i całowana tak, jakby zależało od tego życie. Wszystko co się działo... Było tak intensywne i zapierające dech...Kurwa, nie mam słów.
~ Harry's P.O.V ~
Leila McLoud była nareszcie moja. To niemożliwe, że znowu ją widziałem, czułem, dotykałem, a za chwilę miała mi się oddać pierwszy raz. Rosłem w duchu na myśl, że nikt wcześniej tego nie dokonał.
Bo ja chciałem być tym pierwszym.
Nie przerywając całowania jej, wsunąłem rękę pod jej plecy i znalazłem zapięcie stanika, który tylko stawał mi na drodze do patrzenia na cudowne ciało Leili. Mruknąłem z aprobatą, gdy nareszcie była naga.
- Jesteś taka piękna - powiedziałem, przebiegając palcami po jej gładkiej skórze. Poczułem jak zadrżała. Widziałem, że się stresowała. Nie dziwiłem jej się. Ja też odczuwał lekką presję, bo nie chciałem, aby ją bolało. Oderwałem się od niej na moment, by sięgnąć do swoich spodni po małą, srebrną paczuszkę. - I moja.
- Twoja - potwierdziła cicho, przygryzając zmysłowo dolną wargę.Zabijcie mnie, była zabójczo seksowna.
- Jakby Ci było źle...
- W porządku - pokiwała głową, doskonale wiedząc o co chodzi. Nie spuszczając z niej wzroku, zdjąłem bokserki i wszedłem między jej nogi. Rozerwałem folie prezerwatywy zębami i jej zawartość naciągnąłem na swój sterczący członek. Leila przyglądała mi się, a jej klatka szybko unosiła się i opadała.
- Spokojnie - pogłaskałem ją po policzku. Przybliżyłem się do niej, lekko na nią nacierając. - Kurwa, jesteś taka mokra - stęknąłem w jej wargi, cmokając je pojedyńczo. Sięgnąłem ręką do swojego penisa i drażniłem jego czubkiem jej łechtaczkę.
- Harry - jęknęła cicho, próbując przybliżyć swoje biodra.
- Taka chętna? - uśmiechnąłem się. - Gotowa? - pokiwała niepewnie głową. - Jedno słowo, a przestanę - przypomniałem jej i nadstawiłem się przed jej wejście. Pchnąłem biodra i wsunąłem się kilka centymetrów do jej ciasnego środka. Była miękka, przyjemna i ciepła, mimo, że nie wszedłem w nią do końca. Leila wzięła głęboki wdech i chwyciła się moich ramion. Chwyciłem jedną jej nogę i obwiązałem sobie nią tułów. - Teraz wejdę do końca - oznajmiłem jej, a ona skinęła głową. Patrząc w jej oczy, używając małej siły, przebiłem się przez jej błonę, na co cicho krzyknęła i schowała twarz w mojej piersi. Poczekałem, aż Leila przyzwyczai się do mojej wielkości, bo nie ukrywając, mój kutas do najmniejszych nie należał, a ona była tak drobna... - Boli? - nie otrzymałem odpowiedzi, lecz gdy przy następnym pchnięciu Leila wbiła palce w moje ramiona, wszystko wiedziałem. - Zrobimy to powoli... Spójrz na mnie, piękna - Leila uniosła głowę. - Jestem tu - rzekłem, całując ją czule. Chciałem, aby zapamiętała ten pierwszy raz jak najlepiej. Zależało mi na tym, by czuła się dobrze. Poruszałem się w niej naprawdę powoli. Za każdym razem ciche sapnięcia uciekały z jej ust. Była strasznie ciasna, co tylko potęgowało moje podniecenie. - Lepiej? - zapytałem po dłuższej chwili.
- Tak - odparła cicho. - Czuję się... Dobrze.
- To świetnie, słońce - uśmiechnąłem się i przyśpieszyłem, obserwując reakcję Leili. Gdy jęknęła wiedziałem, że najgorsza fala minęła. Wykonywałem dokładne pchnięcia, by odczuła samą przyjemność, a nie tylko ból. - Kocham Cię, Leila - sapnąłem pod nosem.
- Ja Ciebie też kocham - rzekła, a ja poczułem ogromne ciepło na sercu.
- Nawet nie wiesz, jak długo na to czekałem - powiedziałem, muskając ustami czubek jej nosa i zacząłem ruszać się jeszcze szybciej. Leila otworzyła lekko usta, zerkając kątem oka na miejsce naszego złączenia i jęknęła głośno. - Ja pierdole - syknąłem, robiąc posuwiste ruchy swoją miednicą.
- Harry!
- Tak, maleńka, dobrze Ci? - wydyszałem, spinając wszystkie mięśnie, by dać jej jak największą rozkosz.
- T-Tak - zająknęła się i po minucie poczułem, jak zaciska się na mnie. To był sygnał dla mnie. Ja również byłem blisko.
- Dalej, skarbie - oparłem czoło o jej, zaciskając obie dłonie na jej talii. - Dojdź dla mnie, wiem, że tego pragniesz - szepnąłem. Po chwili zauważyłem jak sztywnieje i wygina się w lekki łuk. Uderzałem w nią i jej czuły punkt, dopóki z krzykiem nie osiągnęła szczytu. Leila wykrzywiła twarz w grymasie, głęboko oddychając. Nie zostawiłem jej samej i wykonując ostatnie trzy ruchy w jej zaciśnięty środek. Doszedłem, krzycząc jej imię i zacieśniając swój uścisk wokół jej małego ciała. Tkwiłem w niej, dopóki nasze oddechy nie wróciły do normy, a Leila rozluźniła. Spojrzałem na Leilę, która patrzyła na mnie zamglonym wzrokiem, a na jej twarzy majaczył się uśmiech. - Jak się czujesz?
- Świetnie - zaśmiała się uroczo. - To było... Wow.
- To seks, mała - parsknąłem śmiechem. - Teraz będziemy go uprawiać znacznie częściej.********
Szczęśliwego Nowego Roku kochani! 💪 no i zajebistego sylwestra 💎Wasza Katie 💞