2.15 Spain

10K 741 277
                                    

Ireland, Dublin
7:03 pm GMT (2 pm EST)
September, 11

- Ja naprawdę nie wiem czym ty sie przejmujesz - westchnęła Rose - tyle razy mówiłam ci, że związki na odległość są do dupy, nie wiesz co robi druga osoba, nie możesz z nią być, przytulić jej, cokolwiek. Nie wiesz co Darcy teraz robi, jesteście teraz jak dwie różne historie, ona tam, ty tutaj i łączy was tylko durny telefon.

- Może masz rację - chłopak wzruszył ramionami - Ale ją kocham i to nie jest tak, że moge to tak po prostu zakończyć - blondyn upił łyka swojej zimnej już kawy.

Rose zadzwoniła do niego czy mogą sie spotkać, ponieważ jutro wylatuje do Hiszpanii na tygodniowy odpoczynek, a ma do niego ważną sprawę i chciała się ewentualnie pożegnać.

- Kiedy stałeś się taki sentymentalny i uczuciowy? - prychnęła - W sobotę są twoje urodziny i mam dla ciebie idealny prezent - uśmiechnęła sie.

- Rose - jęknął chłopak - Wystarczy mi, że pewnie Harry wymyśli jakąś dzika imprezę.

- Będzie musiał zmienić pany - blondynka podała mu białą podłużną kopertę.

- Co to jest? - chłopak ostrożnie wziął to do swojej ręki, mając nadzieję, że nie jest to nic czego powinien sie obawiać.

- Otwórz, a zobaczysz.

Niall powoli otworzył kopertę wyciągając z niej...

- Nie, oszalałaś, Rose - spojrzał na nią - Nie, nie mogę tego...

- Przysięgam, że nie wydalam na to ani funta- uśmiechnęła się - Wiem jak nie lubisz, kiedy ktoś wydaje na ciebie pieniądze, ale koleżanka, z którą miałam lecieć do Hiszpanii nie może jednak lecieć, ponieważ ma jakieś problemy ze studiami i oddała mi go żebym mogła dać go komuś kto pojedzie ze mną! - klasnęła w dłonie.

- Ale... - Niall chciał znów zaprotestować, ale dziewczyna mu przerwała.

- Wiem, że to nie bilet do Nowego Jorku, ale w Hiszpanii też jest super, zobaczysz, że będzie serio fajnie, odpoczniesz od wszystkiego tak jak ja, a naprawdę nie uśmiecha mi sie lecieć tam samej, nie znając hiszpańskiego, który ty znasz!

- Podstawy tylko - chłopak pokręcił głową z rozbawieniem.

- Ale znasz!

Rose miała rację. Powinien pojechać z nią, w kocu za dwa tygodnie zaczyna trzeci rok swoich studiów, a poza tym wakacje z przyjaciółką są dobrym pomysłem na chwile zapomnienia i relaksu.

A/N: DZISIAJ JEST TAKI SUPER DZIEŃ ASHAG CO U WAS?:)))











Message from her// n.h part 2✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz