New York City, USA
at 4:16 pm (10:16 pm CET)
September, 15- Ale to nie jest randka, ja... jakby mm chłopaka i nie chcę, wiesz... - powiedziała Darcy, kiedy wyszli z jej domu i skierowali się do samochodu Luke'a.
Czemu to wcale nie jest dziwne, że chłopak ma swój własny samochód, który wygląda jakby kosztował fortunę. No, bo pewnie kosztował, ale to już inna sprawa.
- Przyjacielskie wyjście do kina - Luke uśmiechnął się, otwierając przed nią drzwi auta od strony pasażera.
Teoretycznie rzecz biorąc nie są razem z Niallem w związku, ale rzeczą oczywistą było, że oboje zachowywali się jakby w tym związku byli.
W końcu kochała Nialla i wiedziała, że on kocha ją.
- Na jaki film idziemy? Komedia? Horror? - Luke zaczął rozmowę, kiedy telefon dziewczyny zawibrował.
- Nie wiem może... Komedia? - wzrszyła ramionami, odblokowując ekran komóki.
Neil: Jak tam kochanie?
- Może być - pokiwał głową, skupiając się na drodze.
Darcy: W porządku, idziemy właśnie do kina na jakąś komedię
Neil: Z Amy?
Na początku Darcy chciała napisać, że z Lukiem, ale po pierwsze, wiedziała, że Horanowi się to nie spodoba, a po drugie, przecież to nie ma znaczenia z z nim idzie, nic się nie wydarzy.
Wolała nie psuć chłopakowi wakacji i nie dzielić się z nim, tym mało istotnym szczegółem.
Darcy: Tak, z Amy
Darcy: Odezwę się potem, kocham Cię
Neil: Też Cię kocham.
Uśmiechnęła się do telefonu, chowając go do kieszeni, kiedy Luke zaparkował samochód na parkingu przed kinem.
Oboje wysiedli z auta, kierując się do budynku dużej galerii przy, której znajdowało się kino.
- Te film wydaje się ciekawy - Darcy z zainteresowaniem wskazała palcem na jeden z plakatów, który reklamował jakąś nową produkcję, w której grała Julia Roberts.
Luke od razu zgodził się na wskazany film i poszedł kupić bilety, a Darcy popcorn.
Po 15 minutach siedzieli już na sali, oglądając film.
Atmosfera była trochę niezręczna, ale z czasem, kiedy oboje śmiali się ze scen filmowych, to napięcie znikało i oboje czuli się coraz swobodniej rozmawiając i śmiejąc się.
Kiedy film się skończył i wracali już do domu, Luke objął delikatne ramieniem Darcy, dziewczyna odebrała to jako gest przyjacielski i skwitowała tylko uśmiechem.
Luke odwiózł ją do domu i oczywiście oprowadził pod same drzwi, jak przypadło na dobrze wychowanego nastolatka.
- Do zobaczenia jutro w szkole - uśmiechnął się Luke, kiedy Darcy odpowiedział mu ciche dobranoc, chłopak złożył delikatny pocałunek na policzku dziewczyny i wrócił do swojego samochodu, zostawiając osłupiałą Darcy.
A/N: Jeśli ktoś z Was pisze fanfiction, to możecie zostawić w komentarzu tytuł ff i napiszcie o kim i o czym jest ( w skrócie), a postaram się przeczytać!
Dedykuję mojemu fanowi numer 1, ily ♥
All he love, A.
CZYTASZ
Message from her// n.h part 2✔
Fanfiction'And I love you more than I did before And if today I don't see your face Nothing's changed no one can take your place It gets harder everyday' Sequel 'Message from him'. ©cover by @vitecal twitter: #MFHFF #8 w fanfiction (najwyżej)