Message from her// n.h part 2✔

2.23 You'll tell her

Dublin, Ireland
4:20 pm GMT (11:20 am EST)
September, 18

Samolot wylądował w Dublinie jedynie z kilkuminutowym opóźnieniem. Harry i Louis mieli czekać na Nialla, a po Rose miał przyjechać, nie kto inny jak, Jenna we własnej sobie.

Niall nie chciał spotkać na swojej drodze Jenny, więc postanowił pożegnać się z Rose od razu po odbiorze bagaży.

- Zobaczymy sie pewnie dopiero na uczelni - dziewczyna uśmiechnęła się do Nialla, kiedy ten delikatnie ją przytulił.

- Dziękuję za ten tydzień, Rosie - dodał Niall.

- Nie ma sprawy - westchnęła, odrywając się od niego i chwytając swoją walizkę - I przepraszam za to, wiesz... Przysięgam, że nie powiem Darcy i nie będę...

- Czego nie powiesz Darcy?  - nagle obok nas pojawił się Harry.

A kiedy pojawia się Harry, to nic nie da się ukryć, bo Styles w końcu i tak dowie się o co chodzi.

- Pa, Rose - loczek pomachał zdezorientowanej dziewczynie i w jedną rękę wziął walizkę Horana, a drugiej użył do ciągnięcia go za sobą.

- Co ty o cholery odwaliłeś, Horan? Mówiłem ci, że to się dobrze nie skończy - powiedział zirytowany, podchodząc do samochodu, w którym czekał Louis.

- Harry, do niczego nie doszło - Niall próbował się tłumaczyć.

- Uprawiałeś z nią seks? - rzucił mu wściekle spojrzenie.

- Nie.

- Całowałeś się z nią? - Styles  przyglądał się Niallowi uważnie i widząc reakcję chłopaka na to pytanie, wiedział, że tak było.

- Powiesz jej, Niall - westchnął - Musisz.

Nill zignorował przyjaciela i wsiadł do auta .Louis odwrócił sie w jego stronę z wielkim uśmiechem na twarzy.

- Hej, Neil! - przywitał się wesoło, a  Niall tylko się zaśmiał widząc świeże ślady na szyi chłopaka.

- Robiliście to tutaj przed chwilą? Błagam, nie- jęknął.

- Nie - Harry odpowiedział, trzaskając drzwiami, a Louis tylko spojrzał na niego zdziwiony reakcją.

Niall doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że Harry ma rację, ale nie miał odwagi, aby o zrobić.

A/N: SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU MISIE! ŻEBY TEN ROK BYŁ LEPSZY, NAJLEPSZY.

ALL THE LOVE, A.