Po kolacji mieliśmy iść się umyć. Za nim Ela i Zuzia umyły się to z Olą stałyśmy tam z pół godziny.
- To jak Ci tu się podoba ?
- Nawet fajnie. Ale mój brat dopakował mi jeszcze magnes i wodę. Nie mam pojęcia po co mi to spakował.
- Ciekawe po co?
Po jakiś dziesięciu minutach wyszły dziewczyny. A my poszłyśmy pod prysznic.
W tym czasie Leśna Góra.
Piotr i Martyna siedzieli w mieszkaniu chłopaka.
- Co tak myślisz Piotrek - spytała Martyna.
- A tak myślę. Mam nadzieję, że u młodej wszystko w porządku.
- Na pewno nic jej nie jest. Jest pod dobrą opieką nauczycieli.
- Nie wiesz co ona spakowała.
- No co Piotruś?
- Leysy, żelki, drożdżówki, ciaska,oranżadę.
- Tylko, aby po tym nie pochorowała.
- Na moje szczęście herbatę i kubek spakowała.
Rozmawiali jeszcze z trzy godziny później Piotrek przygotował Martynie posłanie.
A sam poszedł spać na kanapę. Nie chciał robić nic bez jej zgody.
CZYTASZ
Martyna i Piotr Czas Daje Sobie Poznać
FanfictionPiotr opiekuje się młodszą siostrą po śmierci rodziców. Do stacji przychodzi nowa ratowniczka. Piotra próbuje ktoś potrącić.