Adaś
Jak na małe dziecko moi rodzice zawsze są przy mnie. Nie raz moja ciocia. Kiedyś to usłyszałem, gdy byliśmy u moich dziadków.
Martyna
Siedziałam i karmiłam Adasia.Po chwili do kuchni wszedł mój mąż Piotrek.
- To jaką decyzję podejmujemy? - spytał mnie Piotrek.
- Tata. - odezwał się Adaś. Mój synek wyciągnął rączki do Piotra. - tata.
Spojrzałam na synka. A Piotrek wziął małego na ręce.
- Może pojedźmy. To dla nas wielka szansa. Tylko dr Banacha trzeba zapytać kiedy mamy jechać.
- Masz rację skarbie.
Piotrek
Następnego dnia pojechaliśmy do pracy. Najpierw poszliśmy przebrać potem poszliśmy do gabinetu Wiktora.
- Dzień dobry Panie doktorze.
- Cześć dzieciaki jaką decyzję podjęliście?
- Chcieliśmy najpierw spytać kiedy mamy tam jechać?
- Po zakończeniu roku szkolnego.
- Czyli za pół rolu?
-Tak Piotrek. Co z Emilką zrobicie?
- Uparła się , że z nami jedzie panie doktorze.
Po chwili dostaliśmy wezwanie do nie przytomnego chłopca, który spadł ze schodów. Bo jakiś wariat go popchnął. Co za ludzie są na tym świecie. Wręcz nie wychowani, a jak zastanawiam się czy odpowiednio wychowujemy Emilkę i Adasia.
CZYTASZ
Martyna i Piotr Czas Daje Sobie Poznać
FanfictionPiotr opiekuje się młodszą siostrą po śmierci rodziców. Do stacji przychodzi nowa ratowniczka. Piotra próbuje ktoś potrącić.