18. Egzamin Sprawności

291 13 0
                                    

Martyna
Minęły cztery miesiące od wypadku Piotra. Tydzień temu zakończył rehabilitację.
Dziś miał ES ( Egzamin Sprawności ). Mam nadzieję, że Piotrek poradzi sobie.
W czasie Egzaminu zrobiło mi się słabo.
- Martyna dobrze się czujesz? - spytał mnie Piotrek. Czekając na swoją kolej.
- Nie za bardzo. Od tego słońca kręci mi się głowie.
Piotr nie myśląc dłużej wezwał pogotowie. Sprawdzić czy zemną wszystko w porządku.
Po chwili nadeszła kolej Piotra. Zrobił wszystko w około czterdziestu sekund.
W tym czasie zdążyło przyjechać pogotowie wezwane przez Piotra.
W karetcen , która przyjechała był Sławek, Adam i Wiktor.
- Martyna co się dzieje? - spytał mnie od razu Wiktor.
- Trochę kręci mi się głowie. I nie dobrze mi.
Zaczęłam wymiotować.
- Adam Ciśnienie i cukier. Martyna , a ty się połóż.
Zgodnie z poleceniem lekarza położyłam się na desce.
- Ciśnienie 160 na 90. Cukier w normie panie doktorze.
Po chwili podeszli do nas inni ludzie. Przebywający na placu. Po chwili Piotr skończył swój bieg.
- Panie doktorze co z Martyną? Martyna jak się czujesz?
- Lepiej. - powiedziałam.
- Martyna zapraszam do naszego dyliżansu.
- Bardzo śmieszne panie doktorze.
- Martyna ja nie żartuję zabieramy Cię do szpitala.
Po chwili byłam w karetce nie jako ratownik tylko jako pacjent.
Piotr
Po usłyszeniu wyników, że zdałem czym prędzej ruszyłem do Leśnej Góry. Gdzie zabrano Martynę.

Martyna i Piotr Czas Daje Sobie Poznać Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz