Emilka Kilka dni później musieliśmy wracać do Leśnej Góry. Jako, że miałam brać magnez nie brałam go, bo moje koleżanki wypiły połowę . Ale byłam zdrowa. Gdy Piotrek mnie odebrał. To bardzo się ucieszyłam. Bo za nim bardzo stęskniłam się za nim. - No hej. - Cześć Siostrzyczko. Jak się czujesz? - Piotrek.... Bardzo dobrze się czuję. Po co mi ogóle spakowałeś magnez? - Bo martwiłem się o ciebie. - I tak moje koleżanki do tego dobrały. I zjadłam z trzy , a raczej wypiłam magnez.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
- Mam nadzieję, że twoje koleżanki nie pochorują się po tym. - Na szczęście brały co jakieś sześć godzin . Czyli między posiłkami. - A To wy o której brałam jedliście posiłki. - O dziewiątej śniadanie, o czternastej obiad i o dwudziestej kolację.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
- Jak się Ci się podabo na wycieczce ? - Było wręcz super. Po powrocie do mieszkania poszłam pod prysznic.