7. Wycieczka cz.3 ost.

344 13 0
                                    

Emilka
Kilka dni później musieliśmy wracać do Leśnej Góry.
Jako, że miałam brać magnez nie brałam go, bo moje koleżanki wypiły połowę . Ale byłam zdrowa.
Gdy Piotrek mnie odebrał. To bardzo się ucieszyłam. Bo za nim bardzo stęskniłam się za nim.
- No hej.
- Cześć Siostrzyczko. Jak się czujesz?
- Piotrek.... Bardzo dobrze się czuję. Po co mi ogóle spakowałeś magnez?
- Bo martwiłem się o ciebie.
- I tak moje koleżanki do tego dobrały. I zjadłam z trzy , a raczej wypiłam magnez.

- Mam nadzieję, że twoje koleżanki nie pochorują się po tym

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Mam nadzieję, że twoje koleżanki nie pochorują się po tym.
- Na szczęście brały co jakieś sześć godzin . Czyli między posiłkami.
- A To wy o której brałam jedliście posiłki.
- O dziewiątej śniadanie, o czternastej obiad i o dwudziestej kolację.

- Jak się Ci się podabo na wycieczce ? - Było wręcz super

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Jak się Ci się podabo na wycieczce ?
- Było wręcz super.
Po powrocie do mieszkania poszłam pod prysznic.

Martyna i Piotr Czas Daje Sobie Poznać Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz