Martyna
Gdy wróciłam do Bydgoszczy Adasia zostawiłam pod opieką Emilki. A sama pojechałam do szpitala na badania.
Zastanawiałam skąd te wymioty po jedzeniu i rano.
Gdy dojechałam na izbę przyjęć na nie moje nie szczęście w tym sam czasie wszedł Piotrek z pacjentką.
Od razu schowałam się w łazience. Gdy wyszłam z łazienki chłopaków nie było , a mnie wywołano do lekarza .
- Więc o co chodzi pani Martyno - spytała od razu mnie lekarka.
- Od rana wymiotuję. W wczoraj po kolacji też wymiotowałam.
- Podejrzewa pani coś ?
- Tak. Grypę żołądkową.
Lekarka kazała mi się położyć na kozetce. A sama zaczęła badać mi brzuch. Kazała pielęgniarce pobrać mi krew do badań na wczoraj. Czyli bardzo szybko mają przyjść wyniki krwi.
Po dziesięciu minutach przyszły wyniki. Lekarka zrobiła mi USG brzucha , z którego wynikało , że jestem w czwartym tygodniu ciąży.
Podziękowałam lekarce i wróciłam do domu. Byłam strasznie zmęczona. Najpierw podróż do Leśnej Góry i podróż powrotna do Bydgoszczy. A potem wizyta u lekarza.
Zastanawiałam się jak zareaguje Piotrek na wieść , że ojcem zostanie ponownie. A jak Adaś na tę wieść zareaguje. Nigdy nie mówiliśmy na czym może być jedno dziecko czy więcej dzieci.
Musiałam najpierw porozmawiać z Piotrem. Ciekawe jak on zareaguje ? Mnie to najbardziej interesowało.
CZYTASZ
Martyna i Piotr Czas Daje Sobie Poznać
FanfictionPiotr opiekuje się młodszą siostrą po śmierci rodziców. Do stacji przychodzi nowa ratowniczka. Piotra próbuje ktoś potrącić.