Martyna
Następnego dnia ja i Piotrek pojechaliśmy do stacji w Bydgoszczy.
Dziś mieliśmy zacząć pracę w Bydgoszczy. Bo tam otworzyli nową stację . I potrzebowali doświadczonych ratowników. No właśnie to zauważyłam.
Adasia zostawiliśmy pod opieką Emilki. A sami dziś pracowaliśmy w podstawie z jednych starzystów.
Chłopak bardzo szybko uczył. Gdy mu powiedziałam analiza przy pacjentce, która się zatrzymała szybko zorientował się o co chodzi.
Jak na pierwszy jego wyjazd i nasz pierwszy wyjazd w Bydgoszczy to sobie świetnie radził. Zgodził usiąść z przodu jako przewodnik po mieście.
Pokazywał Piotrowi, gdzie ma jechać no tak jak się nie zna miasta to trzeba mieć takiego przewodnika.
Po dyżurze usiedliśmy na kanapie. Byliśmy bardzo zmęczeni.
- Jak pierwszy dyżur? - spytała nas lekarka.
- Bardzo ciężki. Dwa wezwania dostaliśmy wezwanie. Więc drugi zespół wezwaliśmy do drugiego wezwania.
- A jak ten młody co zaczął dziś staż ?
- Bardzo szybko się uczy i jest świetnym przewodnikiem. -Piotrek odpowiedział lekarce.
- No tak.
Po chwili poszliśmy się przebrać ze strojów ratowniczych. A potem pojechaliśmy do domu.
Emilka wraz z Adasiem spali na kanapie. Wzięłam Adasia i poszłam go położyć do łóżka w pokoju obok naszej sypialni. A Piotrek położył Emilkę w drugim pokoju.
Nasze mieszkanie ma dwa pokoje i sypialnię , łazienkę i ubikację i plus dodatkowo salon.
CZYTASZ
Martyna i Piotr Czas Daje Sobie Poznać
FanfictionPiotr opiekuje się młodszą siostrą po śmierci rodziców. Do stacji przychodzi nowa ratowniczka. Piotra próbuje ktoś potrącić.