Nie było mnie znowu w szkole przez chorobę, która mnie dopadła. Leżałem w łóżku ze stanem podgorączkowym. Niestety nie było mojej mamy w domu, Greg razem z Theo już wyjechali, więc zostałem sam, w dodatku bez leków na to, co mi dolega. Nikt w naszym domu jeszcze nie chorował, więc dane lekarstwa po prostu nie były nam potrzebne.
Wielokrotnie pisałem do Louisa czy mógłby przyjechać i zająć się mną, wcześniej kupić odpowiednie środki na chorobę, jednak ten nie odpisywał, choć miałem nadzieję, że w końcu to zrobi i przyjedzie do mnie.
Przekręciłem się z jękiem na prawy bok i będąc przodem do ściany, zauważyłem misia leżącego blisko mojej głowy. Był to pluszak Maggie, którego kiedyś zostawiła po którymś razie w KFC, wziąłem go, chcąc później oddać zgubioną rzecz, ale w końcu po prostu o nim zapomniałem.
Westchnąłem ciężko i sięgnąłem po telefon, który leżał za mną na szafce nocnej. Następnie przyciągając go do siebie, wszedłem w wiadomości, by napisać jedną Zaynowi o pluszaku za pamięci.
Do Zayn: Zayn mam pluszaka Maggie, zostawiła go kiedyś w KFC. Zapomniałem o oddaniu go.
Od Zayn: Szukałem go przez długi czas, Niall...
Od Zayn: Myślałem, że ten potwór (czyt. Maggie) oderwie mi głowę
Od Zayn: Musiałem jej kupić ze swojej kasy trzy lalki z jakiegoś chłamu za to
Te trzy wiadomości przyszły mi po kilku sekundach.
Do Zayn: Hahaha XD
Od Zayn: T-T
Do Zayn: Wybacz
Od Zayn: Przemyślę to
Od Zayn: Zostaw ten telefon i uważaj na lekcji
Do Zayn: Leżę chory w domu :')
Od Zayn: Oj, Horan, Horan, co z ciebie wyrosło
Od Zayn: Zdrowiej Irlandczyku
Uśmiechnąłem się pod nosem, czując ciepło na sercu. Nie sądziłem, że Zayn potrafi być miły, to takie dobre i w porządku.
Do Zayn: A ty? jak się czujesz?
Od Zayn: Jeszcze nie chodzę do szkoły, chociaż czuję się już całkiem dobrze
Od Zayn: Dzięki, że pytasz. To miłe :)
Do Zayn: Drobiazg
Od Zayn: Ma się kto tobą opiekować?
Zamrugałem szybko. Byłem zaskoczony jego pytaniem, nie sądziłem, że w ogóle go obchodzę.
Do Zayn: Niestety nie. Pisałem do Louisa, ale nie odpisał do tek pory
Od Zayn: Co ci dolega?
Do Zayn: Czy to ważne?
Od Zayn: Pisz
Westchnąłem ciężko i okryłem się szczelnie kołdrą.
Do Zayn: Po prostu mam gorączkę
Od Zayn: Wysoką?
Do Zayn: Ta, trochę :(
Od Zayn: Masz leki?
Do Zayn: Wątpię w to, u nasz jeszcze nikt nie chorował
CZYTASZ
Lost Boy ✔ | Ziall
FanfictionCholerny ucisk w klatce piersiowej, smutne oczy, udawany uśmiech, powracające uczucie zagubienia i bezradności, znasz to?