10.

1.5K 62 7
                                    

Miłego czytania :)

2 tygodnie później

Rosalie POV

Siedziałam na parapecie wpatrując się w widok za oknem,kiedy nagle do pokoju wszedł Luke.

-pomóc ci z tą walizką?spytał

-nie trzeba sama dam sobie rade.odpowiedziałam i położyłam dłoń na rączce walizki w tym samym czasie co Luke.

-naprawdę sobie poradzę. powiedziałam i popatrzyłam na blondyna.

-Rose nie chce się o to kłócić,więc proszę daj mi znieść tą cholerną walizkę. powiedział lekko podirytowany.

Całkowicie ignorując Luka zabrałam walizkę i opuściłam pokój.Zniosłam walizkę i włożyłam do bagażnika auta taty.

Z przedpokoju zabrałam plecak i wróciłam do samochodu zajmując miejsce z tyłu.

***

*

-miłej zabawy kochanie.powiedział tata przytulając się.

-to tylko 4 tygodnie.powiedziałam zabierając walizkę.

-aż 4 tygodnie bez mojej wspaniałej córki.

-dasz rade.powiedziałam z lekkim uśmiechem.

-dobra idź cie już bo pojadą bez was.powiedziała Liz z wielkim uśmiechem.

***

Po jakiś 15 godzinach byliśmy już na miejscu.Szczerz byłam pod nie małym wrażeniem,myślałam że będziemy mieszkali w jakiejś norze.A tym czasem stoimy przed pięcio-gwiazdkowym hotelem.

Jakoś "wtargaliśmy"te walizki na nasze "szczęście " na 5 piętro.

Przeważnie były pokoje 3 lub 4 osobowe.

Ja miałam trój osobowy razem z Amelią i Ashely.

Pokój jak na 3 osoby był dość spory .

Stwierdziłyśmy że po podróżny przyda się umyć i przebrać ,wiec każda po kolej wykonała wszystko co musiała.

Po ok godzinie przyszedł pan Mendes dając nam harmonogram na najbliższe 4 tygodnie.

Dziś mieliśmy dzień dla siebie ,więc razem z dziewczynami stwierdziłyśmy że nie chce nam się nigdzie iść i pójdziemy tylko do hotelowego basenu.

Szybko ubrałyśmy stroje spakowałyśmy ręczniki i inne potrzebne pierdoły po czym poszłyśmy na basen.




******************************************************************************************************************************



Hejka:) na wstępie chciałam przeprosić bo rozdział miał być o 16 a jest 19 ale nie dałam rady wcześniej,przepraszam:< No ale już jest ,wiem miał być dłuższy ale po prostu nie mam weny a nie będę pisać na silę :) także to tyle miłego wieczoru ,pa miśki :*





brother or boyfriend?/Luke HemmingsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz