38.Oni go zabiją

459 28 5
                                    

Zamarłam chciałam przeczytać wiadomość jeszcze raz ale brunet zabrał mi telefon z ręki żeby zapoznać się z treścią.
-zegar tyka? Spytał - o co do cholery chodzi?spytał lekko przerażony.
I szczerze to jest pierwszy raz kiedy widzę przerażonego Caluma więc coś musi być na rzeczy.
- nie mam pojęcia.. Ja zaczynam się bać że wypadek Luka nie był przypadkowy.. Ktoś to za..zaplanował.powiedziałam przełykając ślinę.
- jak to nie był przypadkowy?o czym ty do cholery mówisz?spytał marszcząc brwi.
- ki..kiedy wyszłam z szpitala dostałam wiadomość.powiedziałam a moje serce na samo wspomnienie zaczęło bić szybciej.
- co tam było napisane?
Zamknęłam oczy bojąc sie spojrzeć na bruneta.
-Rose ?
Poczułam dotyk na ramieniu więc otworzyłam oczy i spojrzalam na chłopaka.
- że to ja miałam tam leżeć ale padło na Hemmingsa.
Sumienie zaczęło mnie zrzerac.. Czułam się winna
Tak cholernie winna że przeze mnie on trafił do tego pieprzonego szpitala.
- Ros?spytał nagle brunet
-tak?odważyłam się na niego spojrzeć czekając na to co ma mi do powiedzenia.
- słyszałaś o czwórce wybranych?
Przytaknęłam głową po czym wróciłam wzrokiem na chodnik.
- wiem że trenowała cię Kate a nie znam osoby która zna się na tym lepiej niż ona.. Wierzę że dasz radę wygrać te zawody.
Patrzyliśmy jedynie przed siebie .
- w przeciwnym wypadku jeśli nie zdobędziesz gwiazdy oni go zabija. Zabija Luka.
***************
Dobry wieczór wszystkim😂
Wiem wiem krótki ten rozdział ale kurde ..weny nie mam a chciałam coś napisać przed wyjazdem :<
Mam nadzieję że się podoba 😔😔
I teraz chce was wprowadzić w to co się wkrótce wydarzy a więc :
Pracuje nad nową książka i mam nadzieję że pokochacie ją tak samo mocno jak "Bob? "
No to na tyle widzimy się w piątek 😙❤

brother or boyfriend?/Luke HemmingsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz