33.Wrócili..

572 34 8
                                    

Rosalie Pov

Obudziły mnie wibracje telefonu który leżał pod moją ręką.
Zasnęłam?
Szybko przetarłam twarz dłonią i odbierając telefon przystawił go do ucha.
- halo?  Powiedziałam powoli wstając.
Kiedy nie usłyszałam odpowiedzi spytałam kto dzwoni i wtedy ktoś szarpnął mnie mocno do tyłu a telefon wypadł mi z dłoni Poczułam jak ktoś przesuwa nasączona czymś szmatkę do moich ust.
Zaczęłam się szarpać ale z każda chwila miałam coraz mniejszą kontrolę nad moim ciałem aż w końcu straciłam całkowitą świadomość tego co dzieje się dookoła mnie .

Luke Pov

Biegłem jak najszybciej do domu brunetki mając nadzieję że nie jest za późno.
Nie wybaczę sobie jeśli coś jej zrobią.
Mijałem ludzi którzy dziwnie na nie spoglądali ale miałem to w dupie najważniejsza była teraz ona.
Kiedy dobiegałem do jej domu z oddali zobaczyłem odjeżdżający van.
W duszy zacząłem się modlić żeby to nie byli jego ludzie. Szybko wybiegłem do domu brunetki gdzie było cicho . Schodami zacząłem kierować się do pokoju dziewczyny.
Na łóżku leżała koperta zmarszczył brwi.
Czułem się co najmniej dziwnie i miałem złe przeczucie.
Nagle poczułem jak ktoś przystawia mi coś ostrego do krtani.
- tęskniłem.
Ten głos, znałem go zbyt dobrze i miałem nadzieję że już nigdy go nie usłyszę.

**********************************

No to tak jak obiecałam rozdział jednak jest dzisiaj :D mam nadzieje że cieszycie się choć w małym stopniu tak jak ja :) następny być może jutro ewentualnie w piątek :)

kc mordki <3

brother or boyfriend?/Luke HemmingsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz