26.Trzy dni

781 42 18
                                    

Miłego czytania :)
- mamy 53 godziny co oznacza że po odliczeniu zakupów w galerii, kupieniu paru rzeczy, w między czasie trzeba coś zjeść i muszę znaleźć odpowiednie buty..
Blondynka od godziny chodziło po moim pokoju wymieniając co musimy kupić kiedy ja przeglądałam internet szukając jakiejś sukienki.
-może pójdziemy do starbucksa? Pyta blondynka stając nagle na środku pokoju.
- czemu nie.odpowiadam przenosząc wzrok z ekranu na przyjaciółkę.
- i co znalazłaś coś?spytała siadając obok mnie.
- nie bardzo.. Nic mi się nie podoba.jęknęłam po czym wstałam z łóżka. - chcesz coś do picia? Spytałam
- sok pomarańczowy. odpowiedziała z bananem na twarzy.
Zeszłam po schodach po czym ruszyłam do kuchni i wyciągałam z lodówki sok pomarańczowy a z szafki dwie szklanki.
Położyłam wszystko na tackę z szafki wyciągałam jakieś ciastka ,pianki i żelki. Dorzuciłam to na tackę a kiedy miałam już iść na górę usłyszałam dźwięk dzwonka.
Podeszłam do drzwi i nie sprawdzając kto przyszedł po prostu otworzyłam drzwi.
-come back ! Powiedział chłopak przytulając mnie tak że ledwo mogłam złapać oddech.
- ciebie też miło widzieć Calum.powiedziałam próbując się uwolnić z uścisku chłopaka.
- tęskniłaś? spytał dalej szczerząc się jak głupi do sera.
- taa.. Ogromnie.powiedziałam wywracają oczami po czym zamknęłam drzwi.
-dlaczego mnie nękasz? Spytałam wracając do kuchni
- ał... czym sobie zasłużyłem na to miłe traktowanie? Spytał podchodząc bliżej
- o przepraszam.. powiedziałam z sztucznym uśmiechem - po co przylazłeś?spytałam krzyżując ręce na wysokości klatki piersiowej.
- robisz coś 31?wypalił nagle
- krasnoludki cię ukradły? Spytała Ash schodząc na dół - oou.. Nie wiedziałam że ktoś przyszedł.powiedziała stając w miejscu.
- Ash to jest Calum.powiedziałam- Calum to Ashley. Dodałam podchodząc do dziewczyny
- Aa.. Ashley.przedstawiła się jakby nie usłyszał że sama to za nią zrobiłam.
- miło mi poznać. Powiedział uśmiechając się szeroko - jeśli chcesz możesz na mnie mówić Cal. Dodał podchodząc bliżej dziewczyny .
- a wracając do twojego pytania powiedział chłopak kładąc jedną rękę na moje ramię - stęskniłem się za tobą.powiedział szczerząc się jak zawsze.
- aww uważaj bo się wzruszę.odpowiedziałam ściągając rękę chłopak z mojego ramienia.
- Rose ja już się będę zbierać .powiedziała blondynką. - nie zapomnij że jutro zakupy.dodała o czym przytuliła mnie ,pożegnala się z Calumem i wyszła.
-dałabyś mi jej numer? Spytał Calum wracając wzrokiem z drzwi na mnie.
- ta.. Nie sądzę.powiedziałam zabierając tackę i ruszając w kierunku schodzą.
Calum postanowił iść w moje ślady ale kiedy mieliśmy już wejść do mojego pokoju chłopak zatrzymał się i spojrzał na drzwi po lewej.
- wchodzisz tam jeszcze? Spytał z bólem patrząc w moje oczy.
- czasami.odpowiedziałam odkładając tackę. - jeśli chcesz możesz wejść.powiedział po czym weszłam do swojego pokoju.

Calum POV

Z lekkim zawachaniem chwyciłem za klamkę która po chwili pociągnąłem w dół. Lekko pchnałem drzwi po czym wszedłem do środka.
Nic się nie zmieniło prócz tego że okno było zasłonięte czarną zasłona która przypuszczała nie wiele światła. Przez to było tutaj tak szaro. W kącie zauważyłem gitarę blondyna więc do niej podeszełem.
- tęsknię za tobą stary.powiedziałam wypuszczając całe powietrze które utrzymywałem w płucach i opuściłem pokój.
Coś jest nie tak.
******************************
Hej cześć i czołem:) wiem że długo mnie nie było ale po prostu nie miałam pomysłu i też troche mi się nie chciało :/ ale mam nadzieje że się nie gniewacie, od jutra postaram się wstawiać rozdziały regularnie :) no to tyle do zobaczenia w następnym xx

brother or boyfriend?/Luke HemmingsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz