Drago, po kilku dniach dryfowania po morzu, z resztką jego zapasów, wreszcie dotarł na, jego wyspę-bazę.
Była to mała wyspa, mniej więcej wielkości wioski Berk.
W tutejszym porcie, ustanowiony był punkt zebrania, w razie klęski jego wojsk.
Drago, przemoczony, wściekły, ale jak zwykle z efektownym wejściem, szedł w stronę wielkiej hali.
Obserwatorzy, po poleceniu szefa, biegli ogłosić zebranie w głównym budynku.
Dagur, który w luksusach, od tych kilku dni siedział na tronie władcy, słysząc szybkie kroki, od razu zszedł z siedziska i z udawaną neutralnością, patrzał w stronę otwierających drzwi.
Tak naprawdę był przerażony. Nie wiedział co się dzieje, ale jeśli to Drago, to wolał czekać na niego z teraźniejszego miejsca.
Do sali weszli dowódcy armii i ich wojskowi. Na zewnątrz zostali tylko wartownicy.
Na końcu jednak, wyglądający jak cień samego siebie, ale silny złością Drago.
Jego oczy dosłownie świeciły gniewem.
Przez morską wodę, z którą miał jeszcze przed chwilą styczność, były całe czerwone, co dodatkowo nadawało efektu.
-Witajcie wszyscy zebrani! Przyjacielu! - mówił z zakłopotaniem
Kiedy Pan Krwawdoń podszedł do Dagura, chwycił go za kark i podniósł krzycząc na niego :
-Ty kretynie!!! Zostawiłeś mnie i masz czelność przychodzić tu!?
Cała "widownia" wpatrywała się z lękiem w ledwo oddychającego "Pana Szalonego" (xD)
-To wszysko przez ciebie!!! Ty kupo smoczego łajna! TŁUMACZ SIĘ!!! - to krzycząc rzucił nim o podłogę i spojrzał na niego, nadal w stanie furii...
Dagur, łapiąc oddech, ze zdartą skórą na rękach odpowiedział :
-To... Jeźdźcy! Zaatakowali nas! Otoczyli, całymi stadami smoków! Najpierw z jednego giganta, stało się MNÓSTWO małych! Potem, strzelając w nas, masakrowali moje wojsko! Dopłynęliśmy tu dwa dni temu, na reszcie tego co zostało ze statków...
To wszystko brzmiało... nieprawdopodobnie. Drago nie mógł uwierzyć. Dlatego odwrócił się i powoli odszedł w stronę otwartych jeszcze drzwi.
Przed wyjściem, zwrócił się do Jakuba, który niestety nie zdołał uciec od Berserków.
-Przynieście tron dla Dagura... Tamten metalowy... kiedy go podłączymy... do wandersmoka, może wreszcie zacznie mówić do rzeczy...
CZYTASZ
Jak Wytresować Smoka - Wojny Smoków
FanfictionKontynuacja "Zupełnie Nowej Historii", ale w odróżnieniu od niej, tą opowieść będę uzupelniał sam, na bierząco. Życzę miłego czytania :)