ROZDZIAŁ 10

233 15 0
                                    

Jeźdźcy właśnie rozpoczęli zgromadzenie.

Jeff siedział w jednej z klatek dla smoków na arenie.

Czkawka rozpoczął dyskusję :

- Nie chciałem mówić tego przy nim, ale znalazłem jeszcze coś

Wszyscy, nawet Wybuchowa Trójka, pognaliła wodza, aby opowiadał dalej.

- Chciałem przyjrzeć się tablicy dokładniej, więc ją zdjąłem. Była gruba, ale sgosunkowo lekka. Ważąc ją w dłoni zauważyłem dziurę z drugiej strony. To był schowek na... to.

Powiedział, ukazując słuchaczom miecz. Ale bez ostrza. Tylko rękojeść. Była, jak się wydawało, prostej budowy, owinięta owczą skórą. Jelec był metalowy, z zaostrzonymi końcami.

- A ostrze gdzie? Zgubiłeś? - zadrwił Mieczyk.

-Niee. Jest na miejscu - powiedział wykonując błyskawiczny ruch ręką.

Nagle, z rękojeści wysunęło się teleskopowe ostrze, które po ledwie zauważalnym ruchu palców Czkawki zapłonęło i stanęło w miejscu.

- A oto, Piekło : wersja 2.0!

- Czemu wersja 2.0? Czymś się różni? - zapytał się ciekawy Śledzik

- Z zewnątrz może nie, ale jest coś ważnego. Kowal Albrechta zrezygnował z gazu Zębiroga, na rzecz o wiele mocniejszego, i twardszego ostrza. Mogę go teraz używać do walki.

Grey patrzył w ognisty miecz jak zaczarowany. Znał wsześniejsze możliwości Piekła, ale teraz, kiedy można używać go do otwartej walki, sam chętnie by sobie takie sprawił.

- Jednak to dopiero początek. Wiem też... że nie ma po co wracać już na Berk...

Chciał kontynuować, ale nagle przerwała mu fala pytań, typu : "Dlaczego?", " Co z resztą?", albo "Co teraz?"

Szczerbatek, na polecenie jego właściciela, potężnie zaryczał, uspokajając tłum. Czkawka rozejrzał się, czy nikt ich nie podsłuchuje i wytłumaczył jeźdźcom wszystko po kolei :

- W schowku był też ten kawał papieru, jest tu napisane, że Berk i Łupierzcy ewakuowali się na Smoczą Wyspę, ponieważ zwiadowcybdonieśli o dużej aktywnosci statków patrolowych Drago.

Ich dowódca, został pojmany. Jak twierdził Jakub, bo tak się nazywał, chciał dołączyć do Wikingów tuż po pierwszej bitwie. Znał szczegóły niektórych misji, oraz coś, co może pomoc wygrać drugą bitwę.

Tego szczegółu Albrecht nie chciał ujawnić, ponieważ nie było wiadomo kto jeszcze chciałby dorwać tę tablicę.

- A więc co robimy? Wracamy na Berk, szukamy Gustawa? - pytał się Eret - może nadal żyje?

Czkawka postanowił ujawnić jezdźcom plan :

- Na razie lecimy do domu i uzupełniamy zapasy do maksimum, potem dopytamy się Jeffa, skąd miał statek i gdzie mógł stracić przytomność. Początkowo wzbudzał we mnie cos... co sprawiało że czułem współczucie do niego, a jednocześnie podziw. Teraz jednak... straciłem do niego zaufanie. Wydaje się taki... sztuczny. Coś wyraźnie tu nie gra. Ale teraz do rzeczy : skoro Drago planuje kolejny atak, nie możemy pozwolić sobie na taką swobodę jak wcześniej. Musimy podwoić wysiłki własne i smoków. Będzie trzeba poruszać się również nocą. O to nie trzeba się martwić. Jak będziemy wracać z Berk, zabierzemy statek. Na pewno jakiś został. Nocą będziemy wiosłować, a za dnia lecieć na smokach. Możemy też zaprzężyć najsilniejsze smoki do pociągu statku. Będziemy mogli płynąć jeszcze szybciej.

Jeff siedział tuż za drzwiami i uważnie słuchał.

Skoro mają przeszkodzić Drago, to już jego w tym głowa, aby im na to nie pozwolić

Jak Wytresować Smoka - Wojny Smoków Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz