Postanowiłam już nie zawracać Shawnowi głowy na wieczór.Jutro jak tylko się obudzę muszę powiadomić go o tym,że przyję.
Biegnę na górę i wskoczyłam na łóżko.Zrobiłam kilka głębokich wdechów i zamknęłam oczy.
Mój mały trans przerwał dźwięk otwierających się drzwi.
Zrezygnowana zmusiłam siebie do pozycji siedzącej i powiedzenia cichego "tak?".-Właściwie to co ci się stało w nogę?-Wskazała palcem na zabandażowaną kończynę.
-Potknęłam się na plaży o szkoło-lekko uśmiechnęłam się i ponowię położyłam.Dziewczyna wyraźnie nad czymś myślała.Patrzała w jedną stronę i kiwała głową.Po kilku sekundach prychnęła i wyszła z pokoju.
Jak najszybciej zdjęłam z siebie brudne ciuchy i założyłam świeżą piżamę która pachniała rumiankami.
Podłączyłam telefon do ładownia i zgasiłam nocną lamkę.
Poranne promyki słońca po mału wbijały się do mojego pokoju.
W pewnym momencie jeden z nich wdarł się na moją twarz co spowodowało na niej grymas.Lekko otworzyłam oczy po czym ziewnęłam.
Rozciągnęłam ręce i wzięłam do ręki telefon.
Otworzyłam aplikacje "Twitter" i napisałam jak najszybciej do Shawna.
@LittlebeaKat:Dzień dobry Shawn,widzimy się dziś ;).O której mam być?
@ShawnMendes:O księżniczka już wstała,o 13:00 i możesz też wsiąść Maye ;).Spoglądam na zegarek.
Zabije go!!
@LittlebeaKat:Shawn!!!Jest 12!Po za tym nie wiem czy to dobry pomysł :/.
@ShawnMendes:W takim razie spiesz się.Przecież mnie nie zabijesz ;).Do zobaczenia!Przewróciłam oczami i wstałam z łóżka.Schodząc na dół związałam włosy w koka.
-Maye...-Oparłam ręce o blat.
-Hm?-Nie oderwała wzroku od telefonu.
-Mam dla ciebie niespodziankę-Zaczęłam miętolić bransoletkę.Cholera !
-Tak?-Ugryzła kawałek kanapki i odłożyła telefon.
-S-Shawn zaprosił mnie i ciebie do studia.Będziesz miała szanse poznać go bliżej.-Zmrużyłam oczy bojąc się reakcji blondynki.
-Pójdę się ubrać-Uśmiechnęła się i pobiegła do pokoju.Ugh okay.
Jeszcze chwile siedziałam w kuchni po czym szybkim krokiem udałam się do pokoju.
Zaczęłam przebierać wszystkie ciuchy co spowodowało zrobienie się górki ubrań na łóżku.
W końcu wybrałam czarne rurki które idealnie pasują do kratkowanej koszulki i czarnych vansów.Na dodatek założyłam jeansową kurtkę.Włosy dokładnie rozczesałam i spięłam je w luźnego kucyka.Wyjęłam pojedyncze pasemka włosów.
Zeszłam gotowa na dół gdzie czekała już na mnie siostra.
Rzuciła mi klucze i zamknęłam dom.
Szybko wsiadłyśmy do auta i ruszyliśmy w drogę.Rozejrzałam się dookoła i ponownie sprawdziłam godzinę.
12:56-Idealny czas!
Gdy właśnie miałyśmy wchodzić jeden mężczyzna zatrzymał mnie łapiąc za rękę.
Zdezorientowana odwróciłam się i rzuciłam szybkie "dzień dobry".-Panie do Shawna Mendesa?-Uśmiechnął się
Razem z Maye pokiwaliśmy jednocześnie głowami co wywołało u chłopaka śmiech.
-Chodźcie tędy-Wskazał ręką.
Spojrzałam na Maye troskliwym wzrokiem na co ona lekko pomasowała moją rękę.
Weszłyśmy do budynku,moją uwagę przykuł zapach czekolady unoszącej się w powietrzu.
Idąc przez długi korytarz napotykałyśmy co chwile różne garderoby gwiazd.
Przy jedych drzwiach Maye przystanęła co oznaczało,że znalazła pokój Shawna.
Stanęłam obok niej i zapukałam kilka razy w drzwi.Nikt nie odpowiedział.
Powoli otworzyłam je i weszłam do pomieszczenia a za mną Maye.
Na środku stała wieka kanapa na której siedział brunet z gitarą.
Nie odrywał od niej wzroku,nawet nie jestem pewna czy nas zauważył.Podeszłam bliżej i zobaczyłam jego poranione od strun palce.
Musi już bardzo długo grać.-Nowa piosenka co nie Shawn?-Usiadła koło niego
-W sumie to nie ale...-Przerwała mu
-Zaśpiewasz?-Przybliżyła się
-Nie mogę,przepraszam-Odłożył gitarę i wstał.
-Ty pewnie jesteś Maye-Wyciągnął dłoń do uścisku.
-Tak!-Momentalnie go przytuliaShawn lekko przymrużył oczy i odwzajemnił gest.
Spojrzał na mnie jednak ja uciekałam wzrokiem.
Gdy wreszcie siostra puściła Mendesa,szepnął jej coś do ucha
i dziewczyna wyszła.-Shawn co jej powiedziałeś?-Spytałam zakłopotana
-Nic spokojnie,zaraz wróci.-Uspokoił mnie przybliżając się.
-Przytulisz mnie czy długo mam jeszcze czekać?-Rozłożył ramiona
-Shawny...-Podeszła do niego i zamknęłam nas w szczelnym uścisku.
-Wiem,że mogę cię traktować lepiej niż on-oparł brodę o moją głowę.
-Słucham?-Przymknęłam oczy
-Nic-Puścił mnie.
-Kiedy wyjeżdzasz?-Spuściłam głowę.
-W niedziele-Schował gitarę do pokrowca.
-Spotkamy się jeszcze jutro?.
-Mam nadzieje-Posłałam mu ciepły uśmiech
-Mam dla ciebie mega niespodziankę na jutro-puścił mi oczko
-Shawn...chcesz mi się oświadczyć czy co?-Lekko uderzyłam go w ramię.
-Nie,jeszcze nie-zabawnie poruszył brwiamiNie wiem co mi się stało...polubiłam Shawna.
NIE NIE NIE NIE to niemożliwe!
Katrine nie wmawiaj sobie tego!
Ugh....serio,teraz nie wiem co czuje .
Mam jeden wielki mętlik w głowie.
Nie wiem co mam mu powiedzieć lub zrobić,wszystko może odbić się ma naszej znajomości.
Shawn teraz wyjeżdża,będę miała okazje do sensownego przemyślenia.~~~~
Oto kolejny rozdział ❤️
Mam nadzieje,że wam się podoba🙈
Bo raz mi się usunął i musiałam pisać drugi raz 😭
Do następnego !
Julia ❤️
Jeśli macie pytania piszcie:
Dedykuje:
EmiliaMonika3
LittleShawnie
himyluvv
CZYTASZ
Dating with the star
Fiksi Penggemar-potrzebuje czasu... -Nie, potrzebujesz miłości. Opowiadanie inspirowane filmem „ Randka z gwiazdą"