Po krótkiej rozmowie,naszą konwersacje przerwała Maye wchodząc do pokoju.
-Shawn zaraz zaczynają się M&G !!-Blondynka pisnęła z radości.
Shawn posłał mi pytające spojrzenie i lekko się uśmiechnął.
-Poczekam-Przytaknęłam i usiadłam na kanapie.
-Do zobaczenia-Chwycił gitarę i wyszedł razem z Maye.Perspektywa Shawna
***
Naprawdę nie chciałem zostawiać Katrine samej.To ostatnie dni by spędzić razem czas.Mam dla niej małą niespodziankę która powinna jej się spodobać.-Shawn mogę ci coś powiedzieć?-Szturchnęła mnie siostra brunetki
-Tak,jasne-Odłożyłem gitarę w róg sali gdzie za chwile miały odbyć się M&G.
-Katrine cię okłamuje.
-Słucham?-Zmarszczyłem brwi
-To co słyszysz,ona cię okłamuje,tak naprawdę cię nienawidzi,wykorzystuje cię Shawn.Ale oczywiście ja cię bronię,nie przejmuj się nią,nie jest tego warta.-Jak możesz mówić tak o własnej siostrze?Katrine nie jest dwu licowa.To prawda na początku była dla mnie oschła ale teraz jest już inna.-Staram się zaprotestować jej oskarżeniom.
-Oj Mendes,nie znasz jej,ona wszystkich wykorzystuje.-Przejechała palcem po moim torsie.
-Nie wierzę ci,Proszę,zostaw mnie chcę być sam-Zabrałem jej rękę.Perspektywa Katrine
***Aby zabić czas wyciągnęłam z kieszeni słuchawki i podłączyłam je do telefonu.Włączyłam moją ulubioną listę piosenek i zamknęłam oczy.
Muzyka od zawsze mnie uspokajała,w pewnym sensie dzięki niej uciekałam od codziennych problemów.Każda nuta,wers,zaciągniecie struny w gitarze był przeze mnie dostrzegany.Muzyka była dla mnie czymś wyjątkowym,to był mój drugi świat do którego mogę przenieść się kiedy tylko chcę.Musiałam trochę przysnąć ponieważ obudził mnie głośny trzask drzwi.
Zdezorientowana ściągam słuchawki i przyglądam się osobie stojącej na przeciwko mnie.
-Myślałaś,że się nie dowiem?-Stanął z założonymi rękoma na piersi.
-O czym się nie dowiesz?-Poprawiłam kosmyk włosów opadający na moją twarz.
-Wykorzystujesz mnie prawda?Tylko udajesz,że mnie lubisz?-Brunet chodził do około pokoju.
-Niech zgadnę?Maye ci powiedziała?
-To nie istotne,okłamujesz mnie?Jesteś dwu licowa Katrine-Złapał mnie za rękę.
-Nie Shawn,ale skoro wierzysz jej ledwo ją znając,nic tu po mnie-zaciągnęłam torbę na ramię i ruszyłam do wyjścia.
-Czekaj-Zatrzymał mnie
-No co?-Popatrzałam na niego z niechęcią.
-Wierze ci.
-Przed chwilą mówiłeś,że jestem dwu licowa.Następnym razem zastanów się co mówisz Shawn,cześć.W jego oczach dostrzegłam rozczarowanie i....złość?
Wyszłam z pokoju nie czekając na Maye.
Shawn wierzy w każde fałszywe słowo.Domyślam się,że Maye maczała w tym palce.
-Katrine!-chłopak krzyknął zza drzwi.
-Zostaw mnie Shawn!-Odpowiedziałam wychodząc z budynku.
Wiedziałam,że Maye coś zrobi,to było do przewidzenia.Dziewczyna najwidoczniej nie może się pogodzić z faktem,że jej siostra spotyka się z idolem.
Ale teraz,ma już spokój,nigdy więcej nie spotkam się z nim.
Wiem,że to błahostka ale Shawn wierzy uwierzył w każde jej słowo na dodatek nazwał mnie dwu licową znając mnie zaledwie tydzień.~~~
Hejka❤️
Mam nadzieje,że rozdział wam się podoba ;)
Komentujcie ;*
Jeśli chcecie o coś zapytać piszcie 🙈
Julia
Dedykuje :
EmiliaMonika3
LittleShawnie

CZYTASZ
Dating with the star
Fanfiction-potrzebuje czasu... -Nie, potrzebujesz miłości. Opowiadanie inspirowane filmem „ Randka z gwiazdą"