28

3K 159 17
                                    

Zniecierpliwiona tym jak długo idziemy zaczęłam liczyć na głos drzewa ,które mijaliśmy. Dziwię się, że Shawna nie zaczęło to irytować.

-Teraz powinno być dwieście a nie dwieście jeden-Śmieje się.
-Ty też liczysz?-Zdezorientowana spojrzałam na niego.
Shawn tylko przewrócił oczami i zacisnął moją dłoń. Gdy tylko  spostrzegłam czarne auto pisnęłam i zaczęłam biec.
Chłopak spojrzał na mnie jak na nienormalną i puścił moją dłoń abym mogła dalej biec.

-Shawn!Shawn!Shawn!-Piszczałam podskakując już koło auta.
-No idę-Wyjmuje kluczyki z kieszeni bluzy.

Drepczę w miejscu jak małe dziecko czekając aż chłopak otworzy auto,gdy słyszę charakterystyczny dźwięk szarpie za klamkę i wsiadam do auta.
Chłopak robi to samo po stronie kierowcy i zamyka drzwi na klucz.

-Chodź-Kładzie dłonie na swoje uda
-Że co?-Mrugam kilka razy zaciskając dłonie na jego kurtce, którą właśnie mam na sobie.
-No chodź-Ciągnie mnie za rękaw w wyniku czego siadam okrakiem na jego udach przodem do Shawna.
Ten widocznie zadowolony uśmiecha się i opiera głowę o oparcie.

Uderzam go pięścią w brzuch za ten czyn po czym sama się śmieje.

Delikatnie obejmuje rękoma moją talie powodując lekkie dreszcze na moich ramionach.
Nachylam się i składam lekki pocałunek na jego ustach.

-Będziemy tak całą noc siedzieć?-Wtulam głowę w jego szyje.
-Tak-Cicho odpowiada.
-Powinieneś pójść się przespać-ziewam
-Tylko z tobą-Porusza zabawnie brwiami.
-Shawn!-Marszczę brwi na te słowa
-Połóż się z tyłu ja będę czuwał.-Całuje czubek mojej głowy.
Zamykam oczy i wsłuchuję się w bicie jego serca.

-Katrine?-Mruczy głaszcząc moje włosy.

Shawn

Naprawdę nie chciałem aby tak to wszystko wyszło.Żebyśmy musieli siedzieć całą noc w lesie w aucie ,które powoli zamarza.Trochę inaczej wyobrażałem sobie dzisiejszy wieczór.Znów zawiodłem.W jaki sposób mam odzyskać jej zaufanie skoro cały czas zawalam sprawę?

Po chwili czuje wibracje w bluzie brunetki.Dyskretnie wyciągam telefon z kieszeni i odblokowuje.
Wiem,nie powinienem...

Od: Matt
Gdzie jesteś!?

Oh to TEN Matthew.

Szybko odpisuje.

Do: Matt
Spokojnie jestem z Shawnem.

Czekam chwile na odpowiedz jednak nic,zablokowuje telefon i wkładam go tam gdzie był.Zamykam oczy i probuje zasnąć.

Katrine

Lekko otwieram oczy i bardziej wtulam się w szyje Shawna.
Nadal ciemno,myśle.
Powoli schodzę z chłopaka tak aby go nie obudzić i siadam na miejsce pasażera.Podciągam nogi do brody i spoglądam na zegarek.
03:23.
Cholera,mówię cicho.
Opieram głowę i wpatruje się w bruneta który wydawał się być zupełnie nie przejęty tym,że śpimy w aucie gdzie jest tylko 1 stopnień.
Wzdycham i probuje zasnąć.

-Dlaczego zeszłaś?-Słyszę zaspany głos Mendesa.
-Um uznałam,że jest ci ciężko wiec zeszłam abyś mógł spokojnie się wyspać-Odpowiadam na jednym wdechu.
-Nie było mi cieżko,było mi ciepło-Uśmiecha się i zakłada kaptur
-Oh-Otwieram oczy na te słowa.

Czuje jak moje policzki oblewają rumieńce i ponownie zamykam oczy.
Nadsłuchuje jak brunet podśpiewuje jakąś piosenkę i zaciekawiona pytam go o tytuł utwory który podśpiewuje.

-To moja piosenka-Pewniej śpiewa
-Nie sądziłam,że kiedyś spodoba mi się twoja jakakolwiek piosenka,zawsze trzymam z Fifth Harmony.
-Ale ty wiesz,że mam piosenkę z Camilą prawda?-Parksa
-Wole Lauren-Puszczam mu oczko
-Okay rozumiem-Wzrusza ramionami-Myślałem,że wolisz Cabello.
-Nie,Jauregui-Uśmiecham się-Ma piękny głos i kocha jeść tak jak ja-Śmieje się
-Dlaczego rozmawiamy o 5H skoro powinniśmy rozmawiać o nas?
-Nie wiem ty zacząłeś,ponoć kiedyś z nią byłeś prawda?-Spoglądam na niego
-Nie,możemy o tym nie rozmawiać?-Zmienia temat

Rzucam szybkie "tak" i między nami zapada niezręczna cisza.

-Shawn?Spisz?-Pytam szeptem.
-Nie-Przeciera oczy-A co?-Oblizuje usta z których wydobyła się malutka chmurka ciepłego powietrza.
-Dlaczego ja?
-Wiesz...sam sobie zadaje te pytanie,chodźmy spać,musimy odpocząć.

I nie ma opcji żebym zasnęła.Nie wiem jak Shawn to robi.Może trasa koncertowa nauczyła go spać na zawołanie?W sumie niee to by było głupie.Oparłam głowę o szybę auta i obserwowałam jak duży jasny księżyc odbija się od małej kałuży blisko auta.

____
Mam nadzieje,że rozdział wam się podoba ;)
Komentujcie
Jeśli macie pytania-PYTAJCIE ❤️
Juli xo

Dating with the star Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz