Siedząc na łożku spoglądałam na ekran telewizora.Gdy tylko usłyszę charakterystyczny głos przyjaciela krzyczę aby wszedł do środka.
-Dzień dobry panienko-Uśmiecha się szeroko a jego policzki pulsują z zimna.
-Hej Matthew-Przyglądam się chłopakowi jak siada na progu łóżka.-Jakie plany na dziś?-Podciągam nogi aby mógł wygodnie usiąść.
-Mam filmy,żelki,czekoladę ,pianki,popcorn oraz kakao-Wyciąga z plecaka poszczególne rzeczy.
-Będę gruba-Rozkładam ramiona na poduszce
-I tak już jesteś-Wzrusza ramionami
-Wiesz co,słyszę to coraz częściej i powoli zaczynam w to wierzyć-Mierzę go wzrokiem.
-Mam kilka filmów-Wyciąga opakowanie z płytami.
-Daj wybiorę coś-Biorę od niego rzecz.Po kolei przeglądam filmy,ostatecznie wybieram "Easy A".Szybko włączam laptopa po czym wkładam płytę.
-Pójdę zrobić popcorn-Oznajmia chłopak wstając z łóżka.
Kiwam głową koncertując się na włączeniu filmu.Gdy tylko blondyn wychodzi odkładam laptopa po czym łapie telefon.Otwieram aplikacje "Twitter" następnie pisze do Shawna.
Do:Shawn
Jak się masz?Kiedy koncert?Odkładam komórkę czekając na wiadomość,która przez dłuższy czas nie przychodzi.
Olał mnie?
Słyszę jak przyjaciel wraca na górę z pełną miską popcornu.
-Rozmawiałem chwile z twoją mamą-Bierze do ust garść przekąski.
-Z moją mamą?-Mrużę oczy Ponownie biorąc laptopa na uda.
-Pytała czy na długo zostaje-Siada obok mnie.
-I co powiedziałeś?-Zaciekawiona spoglądam
na chłopaka.
-Tak długo aż Katrine nie będzie miała mnie dość-Śmieje się spoglądając na telefon-Dostałaś wiadomość-Porusza brwiamiŁapie telefon w dłonie po czym szybko go odblokowuje.
-Kto to?Jeszcze nie włączyłaś filmu?-Przewraca oczami
-To tylko Shawn-Smutnieje na widok wiadomości.Od:Shawn
Przepraszam nie mam czasu :(Cóż...jest w trasie rozumiem go,ale czy właśnie tak teraz będzie to wyglądało? "Cześć" lub "nie mam czasu"?
-A No właśnie,jak teraz jest między wami?-Mówi spokojnie
-Normalnie-Wzruszam ramionami
-Normalnie?-Powtarza-Czyli jesteście razem tak?-Uśmiecha się lekko.
-Naprawdę nie wiem czy można nazwać to związkiem-Biorę popcorn do ust-Nie chcę o tym rozmawiać-Zakładam za ucho kosmyk włosów.Chłopak włącza film a ja odkładam telefon na półeczkę aby w jak najmniejszym stopniu nie przeszkadzał nam w oglądaniu filmu.
***
-Katrine?-Szturcha mnie blondyn i rzuca popcornem w twarz.
-Żyje-Orientuje się,że zasnęłam na jego klatce piersiowej-Um,przepraszam-Ziewam zmieniając pozycje do siedzącej.
-Twoja mama wołała nas na kolacje-Odkłada urządzenie (laptop) na szafkę-Pózniej pójdę już do domu.Kiwam głową i zwlekam się powoli z łóżka.Siedzę chwile na podłodze,w końcu decyduje się na wstanie.
-W takim tępie to ja cofnę się do przeszłości i zmuszę dwa dinozaury aby nie wyginęły-Zakłada dłonie na pierś.Przewracam oczami i staje obok Matta.
-Zadowolony?I gdzie te dinozaury?-Rozglądam się po pokoju.
Słyszę jak mama krzyczy z dołu wiec łapie się poręczy schodów i zaczynam powoli schodzić.
-Robisz mi na złość?-Widzę jak chłopak zbiega na sam dół.
-No przecież idę-Przeskakuje dwa schodki.Gdy w końcu docieram do kuchni.Opieram łokcie o blat w kuchni oraz wpatruje się jak rodzicielka nakłada sałatkę na talerze.
-Pomóc ci?-Pytam gdy mama mierzy mnie wzrokiem.
-Spałaś?-Pyta po chwili dając mi sztućce-Połóż je na stole.
-Przysnęło mi się-Kieruje się do salonu gdzie czeka już tata,Maya oraz Matthew.Za mną podąża starsza kobieta mówiąca do siebie coś pod nosem.
Siadam koło przyjaciela podając mu przy tym szklankę.-Smacznego-Mówię dość głośno aby każdy mógł mnie usłyszeć.
Rodzina oraz przyjaciel kiwają głową i rownież życzą mi smacznego.Tata jak zwykle zadawał dużo pytań na temat szkoły i tego co chcemy robić dalej w życiu.Maya z zaciekawieniem wpatrywała się w blondyna co sprawiło,że czułam się nieswojo.
W końcu padło pytanie...-Jak z Shawnem?-Pyta zaciekawiona mama.
Niemal od razu krztuszę się napojem które ledwo zaczęłam pić.
Maya posłała mi sarkastyczny uśmiech a ja sama nie wiedziałam co mam odpowiedzieć.
-Cóż...to skomplikowane-Odkładam szklankę.
Rodzicielka tylko się uśmiecha i wraca do jedzenia swojej porcji.
-Są razem-Wypala Matthew
Uderzam chłopaka w brzuch a ten krzywi się.
-No co?-Kaszle starając się uśmiechnąć
-Gratuluje-Tym razem odzywa się tata co bardzo mnie dziwi.
-Tak gratulacje-Obserwuje jak siostra bawi się nożem obijając nim o stół-Ponoć tak bardzo za nim nie przepadasz,ponoć to tylko głupi chłopak z gitarą i dennymi marzeniami-Jeździ językiem po wewnętrznej stronie policzka.
-Najwidoczniej zmieniłam zdanie-Uśmiecham się szeroko biorąc kawałek sałatki do ust.
-Dobrze skończmy temat,nie chce abyście znów się kłóciły jasne?-Odparł tata.Reszta kolacji trwała w niezręcznej ciszy wiec nadzwyczajnie postanowiłam odejść od stołu a za mną podążył przyjaciel.Włożyłam brudne naczynia do zlewu po czym szybko udałam się na górę.
-Wynoś się Matt-Warknęłam gdy tylko przekroczyłam próg mojego pokoju.
-Długo chciałaś to ukrywać?Spotykasz się z gwiazdą zdajesz sobie z tego sprawę?Myśle,że twoi rodzicie powinni o tym wiedzieć-Rozkłada ramiona zdziwiony tym co powiedziałam.
-Nie twoja sprawa jasne?Zjeżdżaj mi z oczu-Zrzucam jego bluzę z łóżka.
-Musisz być od razu taka agresywna?-Podnosi ją z podłogi.
-Po prostu wyjdź,proszę-Macham dłonią nie odwracając się od niego.Słyszę tylko charakterystyczny trzask drzwi.Odwracam się gdy blondyna już nie ma i sama rzucam się na łóżko.Biorę telefon w dłonie po czym wykręcam numer telefonu Shawna.
Opieram nogi o ścianę i czekam aż brunet odbierze.Po chwili słyszę jego głos,uśmiecham się na myśl,że przez chwile będę mogła z nim porozmawiać.
-Hej Katrine,coś się stało?-Ledwo go słyszę.
-Właściwie to nie ale-Rozłącza się-Shawn?Halo?-Spoglądam na telefon.-Bosko!-Mówię niczym sama do siebie.-Po prostu bosko!-Powtarzam głośniej.
________________________
Zostało 6 rozdziałów do końca
👻🌸Jeśli chcecie możecie podać swoje snapy napewno was dodam wystarczy,że napiszecie swoje nazwy w kometarzach lub prywatnie🌸
👻Julii2312
‼️PRAWA AUTORSKIE ŚCIŚLE ZASTRZEŻONE‼️
CZYTASZ
Dating with the star
Fanfiction-potrzebuje czasu... -Nie, potrzebujesz miłości. Opowiadanie inspirowane filmem „ Randka z gwiazdą"