Czekałem na nią około 20 minut.
Trochę zacząłem się niepokoić.
Nagle usłyszałem wołanie i odwróciłem się.
-Hej Katrine!-Szeroko uśmiechałem się i poprawiłem włosy.
-Cześć ,dlaczego chciałeś się szybciej spotkać? Coś się stało?-Mówiła z drżącym głosem co jeszcze bardziej mnie niepokoiło.
-Eeee,Shawn?-Spojrzała za mnie i lekko się skrzywiła.
-Zabieram cię na przejażdżkę!-Zaśmiałem się i podeszłem do auta.
-Ale masz prawko tak?-Powoli szła w moją stronę przyglądając się pojazdowi.
-Nie skąd,auto ukradłem od dilera mojej 13 letniej siostry-Otworzyłem drzwi i ręką zachęciłem dziewczynę do wejścia.Perspektive of Katrine
Nie wiem czy on chce mnie zgwałcić czy co ale napewno mi się to nie podoba.
Usiadłam wygodnie po stronie pasażera i włączyłam radio.
-Serio?Stitches?-Przewróciłam oczami i przełączyłam kanał.
-Ej co robisz!Właśnie leciałem!-Krzyknął i przełączył na poprzednią stacje.
-Boże Shawn jak bardzo musisz siebie lubić,że słuchasz swoich piosenek?-Oparłam głowę o okno.
-Jesteś bardzo niemiła wiesz?-Wyłączył radio i westchnął.
-Nie każdemu podoba się twoja muzyka Shawnie-Spojrzałam na niego ze spokojem.
-W takim razie jesteś bezguściem-Wzruszył ramionami.!PRZEGIĄŁEŚ!Zaraz będziesz miał ten swój piękny ryj na asfalcie.
-Zatrzymaj się-Odpięłam pasy.
-Co?-Spojrzał w moją stronę i zmarszczył brwi.
-Zatrzymaj samochód-Złapałam klamkę
-Nie zatrz-
-KURWA ZATRZYMAJ TEN JEBANY SAMOCHÓD!-Krzyknęłam na chłopaka a ten gwałtownie za hamował.Wysiadałam czym prędzej z auta i trzasnęłam drzwiami.
Brunet rownież wyszedł próbując dogonić mnie.-Zostaw mnie!-Przyspieszyłam chód.
-Karti to nie tak miało zabrzmieć-Złapał mnie za ramie i odwrócił przodem do siebie.
-Nie mów tak na mnie!A teraz zostaw mnie!-Wyrwałam się i ponownie ruszyłam przed siebie.
-Katrine!Przepraszam!-Stanął przede mną blokując mi przy tym ruch.
-Dobra!Niech ci będzie!Ale to ostatni raz kiedy się spotykamy-Pogroziłam mu palcem i udałam się w stronę auta.Zatrzymaliśmy się koło nie dużego budynku.
"KINO" uśmiechnęłam się do siebie i wyszłam z auta.-Co tak ci wesoło?-Lekko uderzył mnie w ramie.
-Zawsze jak miałam zły humor Matthew mnie tu zapraszał-Ponownie się uśmiechnęłam i potarłam ramiona z zimna.
-Kim jest Matthew?-Zrobił zdziwioną minę.
-Przyjacielem.W pewnym momencie usłyszałam krzyki za sobą wiec momentalnie się odwróciłam.
-O mój Boże!Czy to Shawn Mendes!?Kocham cię Shawn!-Dziewczyna zaczęła płakać a ja lekko skrzywiłam twarz ze zdziwienia.
-Tak to ja!We własnej osobie!
-AHA-Powiedziałam na tyle głośno,że Shawn się obrócił.
Zmierzył mnie od góry do dołu i odwrócił się w stronę fanki.-Shawn mogę z tobą zdjęcie!?-Blondynka przytuliła chłopaka.
-Jasne,Katrine zrobisz nam?-Podał mi aparat.
-Kim jest Katrine?-Zmarszczyła brwi patrząc na mnie
-Nikim ważnym dla Shawna i dla ludzkości nie martw się-Uśmiechnęłam się z sarkazmem i zrobiłam zdjęcie.Dziewczyna odeszła a mnie przeleciał zimny wiatr.
-Chcesz bluzę?
-Nie dziękuje-Pokręciłam przecząco głową.
-Katrine...proszę,nie chce żebyś była chora okay?-Zdjął z siebie granatową bluzę i podał mi ją.
-Dziękuje,a teraz chodźmy!-Założyłam rzecz bruneta i weszłam do środka.Perspektywa Shawna
~~~~~~~~~~~~~~~
Okay Shawn,nie możesz tego zawalić.Mimo wszystko bądź dla niej miły Ugh.Perspektywa Katrine
~~~~~~~~~~~~~
-Wiec,na jaki film masz ochotę?-Podeszliśmy do baru i spojrzałam na kartę z proponowanymi filmami.
-5 Fala?-Wskazałam placem na dany film.
Shawn uśmiechnął się i zamówił bilety.-Wiesz Shawn,ten film był naprawdę dobry!-Uśmiechnęłam się i wyszliśmy z kina.
-Mi się bardzo podobał,pójdziemy się przejść?-Założył kurtkę i wskazał palcem na wąską dróżkę.
-Okay-Cicho odpowiedziałam.Przez cały czas nikt z nas się nie odzywał.Po co on w ogóle chciał tu iść!?
-Katrine...może jutro też się spotkamy?-Schylił głowę i nerwowo zaczął miętolić bransoletkę.
-Shawn nie mogę,siostra zacznie coś podejrzewać po za tym mieliśmy spotkać się tylko raz.
-Dobrze,ej patrz!-Wskazał palcem na małą górkę.
-No co?
-No co co!?Chodź!-Pociągnął mnie za rękę i zaczął biec.
-Puść mnie do cholery bo mi rękę wyrwiesz!
-Nie!Jak tam dojdziemy to cię puszczę-Zaśmiał się i nie przestawał biec.-No i co już jesteśmy?I po to kazałeś a nie bardziej wyrwałeś mnie żeby tylko tu wejść!?-Zaczęłam wymachiwać rękoma ze zdenerwowania.
-Obróć się-Chłopak obrócił mnie a ja stanęłam jak wryta.
-Wow!
Było widać całe Toronto nie wiem jakim cudem ale widok był oszałamiający tym bardziej,że światła budynków wyglądały jak małe gwiazdy.
-Skąd wiedziałeś?-Lekko uśmiechnęłam się do bruneta.
-Jak byłem młodszy przychodziłem tu żeby coś przemyśleć i takie tam-Wzruszył ramionami i usiadł na trawie.
-Tu jest pięknie-Głęboko odetchnęłam i zamknęłam oczy.
-Wiem Katrine,a teraz powiesz mi czemu to zrobiłaś?-Spojrzał na moje nadgarstki.
-Shawn ja
-Nie Katrine!Mów!-Przysunął się do mnie
-Nie mogę Shawn,po prostu nie mogę.
-Dobrze,a powiesz mi kiedyś?-Skrzyżował ręce i zaczął się przyglądać pięknemu widokowi.
-Słucham?To ty chcesz ciagnąć tą znajomość?Ty jesteś sławny a ja?Ja jestem nikim-Wstałam i założyłam kaptur na głowę.
-Nie mów tak,jesteś wyjątkowa,mimo wszystko okay?-Rownież wstał i podszedł bliżej mnie.AHA może tak trochę byś się odsunął co?
-Mogę coś zrobić?-Stanął jakieś 20 cm ode mnie.
-W jakim sensie?-Podniosłam do góry jedną brew.
Chłopak lekko się uśmiechnął i przytulił mnie.
Czułam jego przyspieszone bicie serca co jeszcze bardziej mnie peszyło.
Odwzajemniłam gest,oplotłam ramionami jego plecy.Co ty głupia jesteś!?Dlaczego to zrobiłaś!!?
Perspektywa Shawna
~~~~~~~~~~~~~~~~
Boże czekałem na to cały dzień!
Zaskoczyła mnie tym,że odwzajemniła gest ale pozytywnie.~~~~~~~~
KOLEJNY ROZDZIAŁ YEY!
Mam nadzieje,że wam się spodoba!
Do następnego
Julia//
Dedykowane: LittleShawnie 🔥🤘🏻
CZYTASZ
Dating with the star
Fanfiction-potrzebuje czasu... -Nie, potrzebujesz miłości. Opowiadanie inspirowane filmem „ Randka z gwiazdą"