30

3.2K 159 29
                                    

Opierając się o szybę moje oczy skupiły się wyłącznie na mijających przez nas drzewach.

-Nad czym myślisz?-Pyta chłopak
-Nad tym jakim trzeba być idiotą aby wcześniej nie sprawdzić czy ma się zapas paliwa -Mówię sarkastycznym tonem.
-Ałć-Łapie się za serce
-To nie jest śmieszne Shawn-Wzdycham znów opierając głowę.
-Nadal głodna?-Odwraca na chwile głowę.
-Nie co ty w drodze najadłam się trochę powietrza jestem tak pełna,że mogłabym latać wiesz?-Czuje jak moje policzki czerwienią pod wpływem emocji.
-Dobra już nic nie mówię-Zaciska dłonie na kierownicy i włącza radio.

Gdy docieramy na parking odpinam pasy i czym prędzej wysiadam z auta.

-Dlaczego zawsze musisz być taka zła?-Zamyka drzwi po czym chowa kluczyki do kieszeni bluzy.

Ignoruje pytanie brunetka otwierając drzwi od restauracji.
Przechodzę między rządkiem stolików aby dotrzeć do kasy.
Spoglądam na menu i lekko marszczę brwi.

-Na co masz ochotę?-Opiera dłonie o blat przyglądając się mi.
-Wezmę kanapkę z szynką,ogórkiem i sosem czosnkowym plus herbata-Wskazuje palcem na kartę.
-W porządku,wezmę to co ty-Odwraca głowę w stronę kasjerki.

Rozglądam się za wolnym stolikiem obracając się w okół własnej osi.Gdy znajduje wolne miejsca odrywam dłonie od zimnego blatu i kieruje się w stronę stolika.Siadam na miejscu i ściągam kurtkę Shawna.Kładę ją na swoje kolana i wpatruje się w autostradę nie daleko restauracji.

-Nad czym tak znowu myślisz?-Chłopak siada na przeciwko mnie pstrykając palcami przed moimi oczami.
-Zabierz paluchy bo ci je odgryzę-Warknęłam na niego mierząc go wzrokiem.
-Mmm,groźnie-Kładzie ręce na stoliku i puka opuszkami palców.-Ponoć jak kobiety dostaną jedzenie to już nie są takie wredne i niemiłe-Robi fale brwiami.
-Uważasz,że jestem wredna i nie miła?-Wolno na niego spoglądam
-Czasami-Podnosi kącik ust i mruga.
-Czasem zachowujesz się jak dupek Shawn-Wstaje z kanapy aby odebrać nasze zamówienia.

Słyszę tylko jak mówi coś pod nosem ale postanawiam to ponownie zignorować.
Odbieram nasze ciepłe kanapki i wracam do bruneta. Podaje mu jedzenie po czym sama odpakowuje swoją porcje.

-Smacznego-bierze kawałek do ust.
-smacznego-Naśladuje chłopaka.-Powinnam zadzwonić do mamy,napewno się martwi.-Oblizuje usta.
-Nie zabrałaś ze sobą telefonu?-Spogląda na mnie wycierając serwetką usta.
-Nie zdążyłam-Wzruszam ramionami i biorę kolejny kęs.
-Zawiozę cię do domu.
-Nie musisz,dam radę sama nie mam już pięciu lat,znam tą okolice a po za tym pewnie sam musisz wracać domu.
-Jesteś moją dziew-przyjaciółką.-Kaszle.-Właśnie zastanowiłaś się?
-Nad czym?-Biorę kosmyk włosów za ucho
-Czy będziemy razem?
-Shawn,nie potrafię ci teraz odpowiedzieć na to pytanie.Ostatnio działo się sporo rzeczy i nie wiem co mam o tym wszystkim myślec rozumiesz?

Kiwnął lekko głową i zgniótł puste opakowanie.

-Dam ci czas-Bawi się palcami.
-Pytając się mnie co dwie godziny czy będziemy razem,wcale nie dajesz mi czasu.-Parskam i rownież zgniatam swoje puste opakowanie.
-Katrine po prostu mi zależy zrozum to-Opiera łokcie o stolik.
-Shawn po prostu daj mi czas zrozum to-Wzdycham i wolno wstaje z sofy.

-Odwiozę cię-Wyciąga kluczyki z kieszeni.

Wywracam oczami lekko popychając szklane drzwi.

_______
Mam nadzieje,że rozdział wam się podoba
W poniedziałek Camila Cabello odeszła z Fifth Harmony 😭
Nadal nie mogę w to uwierzyć
Moje serduszko Harmonizer tak bardzo krwawi 🖤

Dating with the star Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz