UWAGA!
Ten rozdział może być dla niektórych trochę drastyczny ;/
Rozdział pisany przy pomocy Natalaa_035 ❤️👌🏻
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~Po powrocie do domu czym prędzej pobiegłam do swojego pokoju i rzuciłam się z hukiem na łóżko.Odetchnęłam i przymknęłam na chwile oczy.
Minęło kilka minut za nim wyrównał oddech.
W sumie czemu biegłam?Może dlatego,że jak najszybciej chciałam się ulotnić od Shawna.To wszystko powoli mnie przerasta.
A może trzeba dać się porwać emocją,uczuciom?Przecież nie mogę zaplanować każdej chwili mojego życia.
Czyżby Shawn miał racje?Sięgnęłam po laptopa z biurka i włączyłam playlistę piosenek Fifth Harmony.Zaczęłam od piosenki Reflection a skończyłam na The Life.
***
Dzisiejszy dzień nie był zbytnio słoneczny ale na szczęście nie padało co było dla mnie dużym plusem.
Zwlekałam się z łóżka i zeszłam na dół gdzie zastałam mamę pijącą wraz z Maye herbatę przywiezioną ze Szkocji.Przywitałam się z rodzicielką a ona podłożyła mi talerz z gotowym jedzeniem.
-Dziękuje-Szepnęłam i wyjęłam sztućce ze zmywarki.
-Kiedy wraca tata?-Spytała blondynka gdy przewinęłam program telewizyjny.
-Za miesiąc-Odpowiedziała starsza kobieta dopijając kubek herbaty.Odłożyłam brudny talerz i podziękowałam za znakomite śniadanie.
W drodze do toalety napisałam czym prędzej do Shawna.
Do:Shawn
"Mogę przyjść?,Chcę pogadać "Momentalnie otrzymałam odpowiedź.
Od:Shawn
"Tak"Ubrałam się i pościeliłam łóżko oraz zabrałam najpotrzebniejsze rzeczy z biurka.
Zatrzasnęłam za sobą drzwi frontowe i zaciągnęłam na ramiona bluzę.
Idąc wąskim chodnikiem na moją twarz spadły pojedyncze kropelki deszczu dając uczucie lekkiego chłodu.Poczułam wibracje w telefonie wiec czym prędzej wyciągnęłam go z tylnej kieszeni spodni.
Od:Shawn
"Odwróć się"Uśmiechnęłam się niepewnie wykonałam polecenie i obróciłam się lekko przymykając oczy.
-Musimy pogadać-Mówi oschle
-Wiem...Shawn-Odpowiadam i robię krok do przoduPodchodzi do mnie i łapię mnie za ramie.
-Nie możemy się więcej spotykać-Mruga kilka razy i zabiera rękę
Co co co
-Nie rozumiem-Przełykam ślinę i staram się zachowywać spokój.
-Słyszałaś-Zakłada ręce na piersi.Pochylam głowę i zaciskam usta.
-Chodzi o mnie?-Pytam powstrzymując się od płakania.
-Nie ważne,po prostu nie możemy rozumiesz?Nie zależy ci na mnie więc przestań to ukrywać.-Oblizuje usta
-Shawn przestań to nie prawda,mówiłeś,że dasz mi czas-Przeczesuje ręką włosy i zbliżam się do chłopaka
-Zmieniłem zdanie-Z trudem wypowiadaCoś jest nie tak...
-Napewno wszystko dobrze?-Delikatnie pocieram jego ramie
-Tak,nie chce dłużej czekać.Chce mieć cię blisko ale nie mogę.
-Shawn...ja...-Wzdycham i próbuje przytulić bruneta jednak ten mnie odpycha.
-Przepraszam...uważaj na siebie.-Całuje mnie w czoło po czym odchodzi.Co się właśnie do cholery stało !?
-Kocham cie-Szepczę do siebie i pozwalam łzą na spłynięcie z moich policzków.
Wykręcam numer do Matta i pociągam ostatni raz nosem.
-Matt?-Odzywam się gdy słyszę sygnał
-Tak,coś się stało?-Jego głos był lekko zachrypnięty.
-Mogę przyjść?-Wycieram bluzą słone łzy z policzków.
-Właściwie to,dobrze przyjdź-Prycha i rozłącza sięJak najszybciej pobiegłam w stronę domu chłopka prawie zabijając się o niektóre nierówności w chodniku.
-Matt!-Krzyczę gdy dobiegam do furtki
Chłopak wychodzi z domu i zakłada bluzę
-Skarbie co się stało?-Podbiega do mnie gdy znów wybucham płaczem.
Czym prędzej wtulam się w jego tors i chowam głowę w jego ramionach.
-No już,spokojnie...powiesz mi co się stało?-Całuje mnie w głowę
-Shawn-Jąkam się i jeszcze bardziej zaczynam płakać.
-Sukinsyn-Gładzi moją głowę-Chodź wejdziemy to wszystko opowiesz-Splątuje nasze dłonie i ciągnie do domu.Ściągnęłam buty i spojrzałam na blondyna.
Pociągnęłam nosem oraz przetarłam oczy.
Gdy dotarliśmy do pokoju chłopaka,zamknął drzwi i usiadł na łożku.Podeszłam do niego i usiadłam mu na kolana.
-Wiec mów...-Przytakuje i obejmuje mnie
~~~
Tum tum tum 😭
Bardzo chciałabym przeprosić Natalaa_035 ponieważ uznałam,że taki rozwój akcji może mieć zły wpływ na dalsze części.
Dziękuje za pomoc 😳
Piszcie co sądzicie
Julia 💔
CZYTASZ
Dating with the star
Fanfiction-potrzebuje czasu... -Nie, potrzebujesz miłości. Opowiadanie inspirowane filmem „ Randka z gwiazdą"