-Katrine!Gdzie byłaś tak długo ?-Dziewczyna weszła do mojego pokoju wymachując rękoma.
-Daj spokój,nie jest tak późno!-Położyłam się wygodnie na łóżku.
-Tak jasne,Wiem gdzie byłaś!-Niemal wykrzyknęła mi to w twarz.Uważaj bo się jeszcze oplujesz.
-Doprawy,wiesz?-Zmrużyłam oczy dokładnie przyglądając się siostrze.
-Tak,byłaś na randce!-Klasnęła w ręce.Wow!No to mnie masz,hehe (WYCZUJ TEN SARKAZM)
-Byłaś z Mattem!-Zaśmiała się i usiadła przy moim biurku.
-Jasne,może od razu Espinosa hm?.
-No co,twój przyjaciel ma tak samo ma imię jak Espinosa,bywa.-Wzruszyła ramionami i wyszła.Mam jej dość!
Gdy tylko wyszła z hukiem zamknęłam drzwi i ponownie opadłam na łóżko.Matt jest moim przyjacielem.Można powiedzieć,że crushem.Przyjaźnimy się długo,niemal że od dziecka jednak mi bardzo się podoba.Nigdy nie miałam odwagi mu tego powiedzieć.Może nadejdzie taka okazja gdzie opowiem wam o nim więcej.
Po chwili dodałam powiadomienie na Twitterze.
@ShawnMendes obserwuje cie,@ShawnMendes wysłał ci wiadomość.Automatycznie otworzyłam ją.
@ShawnMendes: Hej Katrine! Jutrzejsze plany aktualne?
@LittlebaeKat: Jak narazie tak ;)Upss,zła emotka!
@ShawnMendes: To świetnie! Do jutra!Śpij dobrze <3
Postanowiłam,że jednak zrezygnuje z odpowiedzi na tą wiadomość.
Odłożyłam telefon i poszłam wsiąść prysznic.
Po kilku minutach wyszłam okryta ręcznikiem.
Szybko przebrałam się w piżamę oraz położyłam spać.Dobrze,że jest weekend!
Trochę odpoczynku nie zaszkodzi.
Na dobry początek dnia wstałam trochę pózniej niż zwykle.
Punktualnie 10:00.
Zeszłam ma dół i zastałam siedzącą i piszącą siostrę.
-Gdzie rodzice?-Spytałam otwierając lodówkę i wyciągnąć mleko.
-Pojechali na zakupy!Patrz!-Dziewczyna pokazała mi wiadomość na stronce Shawna.
-Wygrałam M&G rozumiesz to!?-Blondynka zaczęła płakać a ja coraz bardziej wątpiłam w jej dojrzałość.To tylko zwykły chłopak,wyluzuj!
-Jest jutro!Zawieziesz mnie prawda?-Odłożyła przegrzany sprzęt na blat i ugryzła kawałek kanapki.
-Nie za bardzo,mam plany wiesz?-Zalałam płatki mlekiem.
-Nie obchodzi mnie to zawiedziesz mnie-Poprawiła włosy i dokończyła posiłek.
-Słucham?Nie zrozumiałaś słów "MAM PLANY"-Kreśliłam w powietrzu znak cudzysłowiu.
Maye tylko przewróciła oczami i parsknęła.
-Nikt w tym domu nie liczy się z moim słowem!-Walnęłam pięścią w stół.
-Twoja agresywność w niczym nie pomaga,nie masz nic do gadania.Przepraszam bardzo,ale SŁUCHAM!?
Wrzuciłam wszystko do zlewu,ubrałam się i wybiegłam z domu.Podłączyłam słuchawki i włączyłam byle jaką piosenkę.
Szłam przed siebie.
Zatrzymałam się przy dużym drzewie na przeciwko małego jeziorka.Usiadłam powili,oparłam głowę o pień i głęboko westchnęłam.
-Co tu robisz?S.A.M.A?Tak trudno było zadzwonić?-Chłopak dosiadł się a ja oparłam głowę o jego bark.
-Niech zgadnę Maye ci powiedziała tak?
-Tak,wiec o co poszło?-Chłopak objął mnie i lekko się uśmiechnął.
-Co tu do gadania Matt,po prostu nikt w tym domu nie liczy się z moim zdaniem.Mam być taka jak oni chcą.
-Katrine,wiem,że to tak wyglada ale im zależy na tobie uwierz mi.
Po krótkim monologu bruneta lekko przytaknęłam głowę i wtuliłam się w niego.Matthew zawsze nieziemsko pachniał perfumami.Z jego ciała biło ciepło które mnie otulało.
-Dostałaś wiadomość-wskazał palcem na telefon i uśmiechnął się.
Przewróciłam oczami i westchnęłam.
@ShawnMendes:Hej,Możemy spotkać się wcześciej?
Spojrzałam na blondyna i odpisałam Mendesowi:
@LittlebaeKat:Okay,niech będzie za 10 min przy parku.
@ShawnMendes:Okay!Perspektywa Shawna
~~~~~~~~~~~~~~~~
Lekko uśmiechnąłem się do siebie i zablokowałem telefon.Katrine będzie zachwycona moim pomysłem!
CZYTASZ
Dating with the star
Fanfiction-potrzebuje czasu... -Nie, potrzebujesz miłości. Opowiadanie inspirowane filmem „ Randka z gwiazdą"