Hej , Tu Katrine , Katrine Mendes jak to mówi Shawn .
Opowiem wam historie mojego życia a bardziej jak zmieniło się moje życie przez jednego chłopaka .
Jeśli chcesz ją przeczytać naciśnij "pierwszy rozdział ".Wychodząc z pokoju zabrałam ze sobą bluzę ponieważ miałam zamiar wrócić wieczorem , chłopak wiele razy przekonywał mnie abym została w pokoju jednak po tym w końcu uszanował to , że chciałabym pobyć sama.
To wszystko co się dzieje jest dla mnie trudne , pytanie czy TO kiedykolwiek nie było dla mnie trudne ?
Przechodzę obok baru z którego zapach ulatniał się nawet po drugiej stronie chodnika .
Nigdy nie miałam okazji zwiedzić tak pięknego miasta jakim jest Kansas . Zawsze marzyłam o pojechaniu na farmę gdzie znajdowało się mnóstwo koni a gospodyni ugościłaby mnie plackiem z malinami .
Rozmarzona przechodzę przez ulice naciągając bluzę na ramiona .
Chodź muszę przyznać dziś nie jest zbyt ciepło .
Do hotelu powinnam wrócić około siedemnastej ponieważ właśnie o tej godzinie Shawn będzie wyjeżdżał aby zagrać koncert .
Sprawdzam godzinę na telefonie , 16:15.
Wstąpię do sklepu i kupie kilka rzeczy na wieczór .
Czego nauczyła mnie przyjaźń z popularnym nastolatkiem , czy można nazwać to przyjaźnią ? Być może powinnam powiedzieć mu co czuje jednak strach przed odrzuceniem jest silniejszy .
Wstąpiłam do Target'a i zabrałam przy wejściu mały koszyczek .
Chwile zajęło mi szukanie danego działu jednak w ostateczności udało mi się trafić .Wybieram moje ulubione słodkości po czym udaje się na dział z napojami .
Wybieram wodę z aloesem oraz małą puszkę coca coli .Za wszystko płace w kasie o udaje się do wyjścia .
Sprawdzam godzinę , zegarek wskazuje 16:42 .
Zdążę - mówię w myślach .
Obładowana zakupami wracam do hotelu , jestem pod wrażeniem mojego zmysły orientacji .Wchodzę do windy i jadę na dany poziom poprawiając reklamówkę w dłoni .
Czas dłużył się i dłużył a ja miałam wrażenie jak moje dłonie pękają od bólu .
Po przebyciu labiryntu korytarzy docieram do naszego pokoju .
Pociągam za klamkę a drzwi otwieraj się .Spoglądam w głąb pokoju i spostrzegam bruneta stojącego z telefonem w ręku , najprawdopodniej nie zauważył , że przyszłam .
- Dlaczego nie obierasz , gdzie jesteś ? - Słyszę jak chłopak mówi sam do siebie
Wchodzę do pokoju po czym zamykam za sobą drzwi .
- Jestem tutaj , mówiłam ci , że muszę się przejść .
Shawn odwraca się a na jego twarz promienieje .
- Kupiłam coś na wieczór - Podnoszę do góry reklamówkę
- Twoja mama dzwoniła , dlaczego nie odbierałaś ?
Kładę rzeczy na łóżko po czym spoglądam na niego .
- Mówiłam ci , chciałam się przejść , przemyśleć to wszystko . Nie zadręczaj się - Dodaje ściągając buty
- Przepraszam myślałem , że jesteś na to gotowa - Oznajmia siadając obok mnie
- Czy ja kiedykolwiek byłam na coś gotowa ?
Gdy zapada niezręczna cisza proponuje abyśmy zaczęli się szykować na dzisiejsze show .
Za wszelka cenę chciałam odsunąć od siebie złe myśli i skupić się dziś tylko i wyłącznie na tym co chciałabym mu powiedzieć .
Siedząc na łożku obserwowałam jak brunet wkłada gitarę do pokrowca i zabiera ze sobą butelkę wody oraz rozpis piosenek na dzisiejszy wieczór .
Gotowi do wyjścia opuszczamy pokój i udajemy się na sam dół .
Shawn w drogę szturcha mnie a ja złączam nasze dłonie . Chłopak najwyraźniej zdziwiony moim gestem posyła mi uśmiech i zaciska dłoń z moją.
Wsiadamy w auto po czym ruszamy do klubu gdzie miał odbyć się koncert .
Oparta o okno samochodu czuje jak chłopak powoli kładzie dłoń na moim udzie co wywołuje u mnie ciarki .
-Shawn - Szepcze
- Przepraszam za to co zrobiłem w hotelu , naprawdę mnie poniosło chciałbym ci to jakoś wynagrodzić - Porusza palcami na mojej nodze
- Utrudniasz - Odzywam się spoglądając na niego
Shawn nie odzywając się już kładzie głowę na moje ramie .
Czy ten dzień zmieni wszystko co do tej pory było ?
Czy będę w stanie powiedzieć mu co czuje ?Uczucia które w sobie tłumie , czy są szczere ?
Ciepło jakie dawał mi brunet sprawiało , że czułam się bezpieczna czy właściwie tak to mogę nazwać ? Myśl o tym , że dziś wszystko może się zmienić powoduje ucisk w brzuchu który staram się zignorować .
Gdy widzę jak podjeżdżamy pod klub nerwowo rozglądam się na boki co zauważa chłopak .
-Coś się stało ? - Pyta otwierając drzwi
-Muszę wyjść - Oznajmiam przeczesując dłonią włosy .(NIE ROZDZIAŁ ALE WAŻNE )
Zdarzenie które miało miejsce 22 maja w Manchesterze na Arenie wstrząsnęło mną bardzo . Jeśli jesteście na bierząco zapewne wiecie , że jestem fanką Ariany Grande . Jest mi niezmiernie przykro ponieważ zginęły niewinne osoby w tym dwóch Polaków .
Mimo zaistniałych sytuacji Ariana postanowiła zagrać wraz z innymi artystami charytatywny koncert . Jestem bardzo dumna ze wszystkich artystów jacy podołali się wystąpić . Moja cała miłość oraz wsparcie jest z rodzinami ofiar ataku ❤️
Jeśli wy również wspieracie poszkodowanych ataku napiszcie w komentarzach "Support Ariana " a napewno przyciągniecie moją uwagę pod względem wsparcia oraz zainteresowania ❤️
Miłość wygrywa !
____________
2 rozdziały do końca wierzycie w to ?
Chętnie chciałbym z kimś popisać wiesz piszcieeeeee do mnieeeee 😂💕 nie gryzę obiecuje 🙏🏼
Rozdział dedykuje :
@wszystkoalbonic
@QueenPosey
@missjullxxOto kolejna piosenka do rozszyfrowania :
"Why don't you care?
I gave you all of me
My blood, my sweat, my heart, and my tears"
CZYTASZ
Dating with the star
Fanfiction-potrzebuje czasu... -Nie, potrzebujesz miłości. Opowiadanie inspirowane filmem „ Randka z gwiazdą"