Rozdział Siedemnasty

8K 302 1
                                    

- Kocham cie ... -Wyszeptałem ale nie usłyszała. Postanowiliśmy jechać nad staw. Nad stawem siedzieliśmy w całej naszej grupie czyli ja Jace, Evan, Izzy, Caroline, Nash. Jace z Nash'em weszli do wody i zaczęli się dziwnie zachowywać patrzyłem się jak na debili obok mnie stał Evan który się cieszył. Klepnalem go w klatkę i zostawiłem tam rękę.

- Co do ? - Nie skończyłem bo mi przerwał.

- Chodzimy ! - Powiedział łapiąc moja rękę i ciągnął mnie w stronę chłopaków.
Potem Dziewczyny też weszły do wody. Nagle Caroline wypłyneła obok mnie. Prawie zawału dostałem.

- Caroline!

- Cameron !

- Zawału prawie dostałem.

- I prawidłowo.- zaśmiała się a ja z nią.

- Idziemy ?

- Yup . - Powiedziała i zawiesiła ręce na mojej szyi a nogami oplotla mnie w pasie. Nie patrzyła na mnie co w ogóle było dziwne.

- Caroline wszystko okey ? - na te słowa dziewczyna ogwałtownie odwróciła głowę w moja stronę co spowodowało, że jej usta musneły moje. Nie zdążyła nic powiedzieć bo wbiłem się w jej usta. Z początku odwzajemnila pocałunek ale potem się odsunela.

* trochę później *
[Caroline]
Cameron leżał na leżaku.

No chyba nie ... na czym ja mam leżeć he ?

Podeszłam do niego i zaczęłam ciągnąć go za dłonie.

- Zejdź !

Silowalam się tak z jakieś 5 minut. Nagle ktoś mnie popchnął tak, że siedziałam na nim okrakiem i miałam ręce na jego nagim i umieśnionym torsie.

- Dobra to ja może pójdę po coś do picia - powiedział. Złapał mnie w miejscu gdzie mam rzebra i postawił na ziemi. Ja wykorzystałam moment i zajęłam leżak. Po jakimś czasie Cameron wrócił stał nade mną.

- No chyba nie młoda. - powiedział kiedy wrócił.

- Sorry nie ma takiej siły która zmusiła by mnie żebym wstała. - gdy to powiedziałam poczułam że leżak się ponosi. Już miałam upaść na piasek ale poczułam że silne ręce mnie trzymają. Spojrzałam do góry.

Cameron serio ?

[W szkole]
Stalam w pustej klasie bo Eddy coś chciał.

- No gadaj o co ci chodzi.- powiedziałam.

- Od dawna grozisz, że powiesz Angelice wszystko. Więc zagramy sobie w tą samą grę . - powiedział a do pomieszczenia wszedł Cameron.

Let me love you | Cameron Dallas Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz