Szłam z Cameronem. Z boiska do szkoły. Rozmawialiśmy o wczorajszej nocy.
- No mów co ja takiego powiedziałam ?- spytałam zirytowana.
- Mówiłaś, że się we mnie zakochałaś. - powiedział dość poważnie.
Cholera.
- Cam ... - zaczęłam.
- Hej Cameron - powiedziała Angelika podchodząc do nas.
- Cześć.
- Cam zrozum bylam pijana gadalam glupoty ... - zaczęłam się tłumaczyć.
-Wiesz Cam, że jak coś chce co zawsze to zdobywam ?- Cam sie na mnie popatrzył a ja podniosłam brew.
Nie widzisz, że nam przeszkadzasz głupia kurwo?
- A tak sie składa, że chce CIEBIE - powiedziala podkreślając ostatnie słowo. Patrzyliśmy sie z Camem jeszcze chwile ...
- Aha ? Ja też pójdę. - powiedziałam nagle.
- Caro ?
- A nie interesuj sie tym co mówiłam ! - Krzyknelam idąc.
Na przerwie podeszłam do tych debili. A dokładnie do Jacoba, Izzy, Nicka i Jacka. W skoczyłam Jacob'owi na plecy.
-No heej maleńka. - powiedział a ja zaczęłam się śmiać.
- Hej, hej.
Widziałam, że Cameron sie na mnie patrzy. Nie patrz się tak typie bo to dziwne.
- To co dziś robimy ? - spytałam i spojrzałam na Cama.
- Może kino ? - spytała Isabell.
- Kebab. - powiedział Nick.
- Pizza ! - krzyknął Jack.
- To może u mnie jakiś film, pizza i kebab ? - spytał Jacob.
- Świetnie to o 17 ? - spytałam.
- Jasne.
Gdy już stałam podeszła do mnie Izzy.
- Co to było ?-spytała.
- Co ?- spytałam udając, że nie wiem o co jej chodzi.
- Nie udawaj, że nie wiesz o czym mówię. Cały czas patrzyłaś się na Camerona. Czy on ci się podoba?- spytała.
- Co ?! Izzy ja go nie lubię ... pomijając fakt, że powiedziałam mu, że mi się podoba jak byłam pijana. - powiedziałam z rozbawieniem.
- Pasuje cie do siebie. To całe dokucznie podoba ci się prawda?- spytała uśmiechając się.
- Izzy skończ i chodź do klasy - powiedziałam i popatrzyłam się na Camerona.
- Popatrzyłaś się na niego. - uśmiechnęła się.
- Jezus daj spokój. I lepiej mów co mam dziś ubrać. - powiedziałam a potem podeszłam do chłopaków. - możecie przyjść do mnie ? - spytałam.
- Luzik Caro.
***
Ubrałam czarne leginsy i biały sweterek, zrobiłam wysoką kitke. Poinformowałam Jace'a, że przyjdą do mnie debile. Zamówiłam jedzenie i po chwili usłyszałam dzwonek. Postanowiliśmy obejrzeć ,, The Pact". Usłyszałam znów dzwonek poszłam otworzyć.
To pewnie ta czwarta pizza. Typek pewnie ma już nas dość.
Otworzyłam drzwi, wzięłam pizzę już miałam zamknąć drzwi gdy zatrzymał je Cam.
A ten do chuja co tu robi ?!
- Cześć ? - powiedziałam a raczej spytałam.
- Hej przyszedlem do Jace'a.- powiedział.
[Cameron]
Właściwie to sam zacząłem się zastanowić czy przychodzę tam dla niego czy dla niej ...- Serio ? - powiedziała z sarkazmem. Podszedł do niej Jacob.
- Caro idziesz ? - spytał.
- hm ?! Tak chwile. - powiedziała dziewczyna.
- No okey - powiedział wziął pizze z jej rąk i pocałował ją w policzek.
W tym momencie tak bardzo chciałem mu przywalić ... sam nie wiem czemu.
- Jace jest u siebie - powiedziała szybko i poszła.
[Caroline]
Po jakiś dwóch i pół godziny wszyscy wyszli. Poszłam pożegnać się z Jacob'em. Przytulił go i pocałowałam w policzek. Gdy wszedł odwróciłam się i zobaczyłam Camerona który się na mnie patrzy. Nie wyglądał na szczęśliwego. Ale ten człowiek jest dziwny więc nie wiem czy chce wiedzieć o co mu tym razem chodzi.- Jakiś problem ? - spytałam i zaczęłam sprzątać.
- Jesteście razem ?- spytał.
- Co ?! Nie on jest moim przyjacielem.
- Jemu chodzi o coś więcej niż przyjaźń. - powiedział.
- Słucham ?! - powiedziałam wkurzona. - Nawet jeśli chodzi mu o coś więcej to nie powinno cie to interesować.- dodałam i poszłam dalej sprzątać. - Cameron ... - zaczęłam po chwili ciszy.
- Tak ? - spytał i podszedł bliżej.
- Czy ty się we mnie zakochujesz? - spytałam i popatrzyłam w jego brązowe oczy.
- Między nami ... - zaczął.
- Zakochujesz się we mnie ?- przerwała mu.
- Zwolnij maleńka. - powiedział. Naszą rozmowę przerwał dzwonek do drzwi.
- Otworze !- krzyknął mój brat.
Stałam i patrzyłam się w te brązowe oczy Cama. Poprawił mi włosy przy twarzy i wtedy ... rzuciła mu się na szyję Angelika. Stałam w szoku jak nigdy chciało mi się płakać...
- To ja już pójdę ... - próbowałam się uśmiechać ale nie wychodziło.
- Caroline ... - zaczął brunet.
Weszłam do pokoju, zamknęłam drzwi na klucz. Potem po woli zsunełam się po nich i zaczęłam płakać. Nie miałam zamiaru siedzieć na podłodze wiec usiadłam na parapecie nadal płakałam ...
Dlaczego ja do cholery płacze ?
Przecież nic do niego nie czuje ! Miało tak być od początku ... tak bardzo chce, żeby był blisko mnie. Izzy miła racje podoba mi się to dokucznie jest urocze ... ale on nic do mnie nie czuje.
[Cameron]
Caroline miła racje zakochuje się w niej ... to dokucznie jest słodkie ale chciałbym mieć ją bliżej ... ale jak ?! Ona nie chce tego co ja ... jestem głupcem. Ohh jestem ...
CZYTASZ
Let me love you | Cameron Dallas
FanfictionCzy osoby które się nienawidzą od zawsze mogą się w sobie zakochać ? - Nienawidzę cie - Jesteś pewna że mnie nienawidzisz ? - Tak, tak jestem bardziej niż pewna. - A ja myślę że nienawidzisz tego ze jesteś we mnie zakochana. #5 w ff - 17.11.16...