II ♡ 08

5.8K 222 24
                                    

[Caroline]
Postanowiłam napisać list do Camerona ... uznałam ze się z nim pożegnam. Mimo tego wszystkiego nadal go kocham ... i szanuje jego decyzje.

Kogo oszukiwać próbujesz ?

[Cameron]
W końcu tyle czekałem ... i dostałem list . Mojego szczęścia nie da się opisać.

,, Drogi Caneron'ie
Pisze ten list choć nie powinnam ale uznałam ze powinnam się z tobą pożegnać. Ciesze sie ze jesteś szczęśliwy na prawdę. Nie powinnam się odbijać tym, co mogłam zrobić, albo powinnam była zrobić. Przeszłość jest już za nami . I nic ani nikt tego nie zmieni.Teraz uważam  że może tak powinno być. Może my nigdy nie posowaliśmy do siebie ? I jak sam powiedziałeś to w ostatnim liście to koniec. Żegnaj Cameron ...
Caroline "

Czekaj czekaj ,, ostani list " ?! Co było w ostatnim liście ?

- Nash !- krzyknąłem.

- Co ?

- Dawaj tu na chwile!

- No idę już.
 
Gdy Nash przyszedł pokazałem mu że mam list.

- Ooo widzę ze twoja ukochana napisała. - powiedział.

- Co było w ostatnim liście ode mnie?- spytałem.

- Nie do końca pamiętam a co ?

- Bo napisała tu ,, i jak sam powiedziałeś w ostatnim liście to koniec. Żegnaj Cameron "

- Eee ?

- No właśnie.

- Ej a pamiętasz dzień w którym wysłałeś list ?

- No tak ... tylko to nie ja go wysłałem.

- No właśnie a pamiętasz kto ?

- Pamiętam jedynie ta wysoka blondynkę.

- A kto z nią był ? Przypomnij sobie Cameron. Która dziewczyna powiedziała ze wyślę Ci list bo jedzie obok poczty ?

- Cholera ! Elis !

- No właśnie.

- Sadzisz ze mogła podmienić list ?

- Ja to wiem Cameron.

[Kilka dni wcześniej ]
Byliśmy w klubie na imprezie. Nash wyrwał mnie z domu pod pretekstem ,,musisz odpocząć " stałam z nimi pod ścianą. Nagle podeszła do nas wysoka blondynka. Całkiem spoko ale było widać że się puszcza.

- Hej jak się nazywasz ?

- Cameron ?

- Uroczo wiesz może chcesz się umówić ?

Szybka jest.

- Chętnie ale mam coś takiego, że nie umawiam się z dziewczynami wyższymi od siebie.

- Aha ?

Po jakiś 2 godzinach dziewczyny były z nimi w domu. Zostały na noc. Oczywiście do niczego nie doszło. Siedzieliśmy rano przy stole.

- O której Cam jedziesz na pocztę ? - spytał Nash.

- Po co na pocztę ? - spytała mnie blondynka.

- Musze list wysłać .- powiedziałem.

- Do Caroline - Nash zaczął się śmiać.

- Ja mogę ci wysłać jadę akurat obok poczty . - odparła Elis.

- Ooo mogłabyś ? - spytałem dziewczyne.

- Jasne. - uśmiechneła się.

- Dziękuję.

****
- Kurwa Nash i co teraz ?! - krzyknąłem.

- Napisz do niej ?

- No okey.

[Caroline]
Usłyszałam dzwonek do drzwi. Wstałam z kanapy. Otworzyłam drzwi i zobaczyłam chłopaka Loren.

- O heej .- rzywitałam sie.

- No cześć . Proszę - powiedział I dał mi list.

- Żartujesz ? Sam powiedział że to koniec.

- Ja tam się nie mieszam. Jest loren ?

- Tak u siebie.

- Okey .- powiedział i poszedł do pokoju dziewczyny.

A ja zamknęłam drzwi. I zaczełam czytać.

,, Droga Caroline
Słuchaj to nie koniec ! Zależy mi na tobie na prawdę. To nie ja napisałem ten list. List który miał do ciebie dość miał być w ogóle o czym innym. Tamten list napisała Elis. Nie mam dziewczyny. Przepraszam Cię Caroline. Tak bardzo mi przykro . Nie chciałem żeby tak wyszło ... przepaszam.
Cameron "

Nie wierzę w to ! To nie była prawda o matko ...

Po raz pierwszy się chyba tak ciesze.
 
Moje myśli przerwał mój telefon ktory zaczął dzwonić.

- No.  powiedziałam.

- Caroline ?

- Jai?

- To ja.
 
- o matko co tam u ciebie ?

- A dobierze a u ciebie ? Albo moze sama mi powiesz ? Będę jutro w Los Angeles może się spotkamy ? - spytał.

- Chciałabym ale mieszkam aktualnie w Chicago a jak długo jesteś ?

- Na trzy dni.

- To przyjadę. - powiedziałam nie myśląc o tym co może sie tam stać.

- Na prawdę ?

- Tak czego się nie robi dla przyjaciela z podstawówki?

- haha to do jutra mała.

- Papa.- powiedziałam.

Poszłam do pokoju się spakować.
- Loren !- krzyknełam.

- Słucham cie.

- Jadę na kilka dni do LA.- powiedziałam.

- Po co?

- Mój stary przyjaciel chce się spotkać.

- Okey mała.

***
Jestem już w Los Angeles. Postanowiłam nic nie mówić mojemu bratu i zrobić mu niespodziankę. Jak kulturalny *kulturny xD* człowiek zapukałam. Drzwi się otworzyły i zobaczyłam w nich mojego brata.

- Caroline ! - krzyknął I mnie przytulił.

Zobaczyłam Izzy od razu rzuciłam sie na nią .

- Czeeeść kochanie mooje!

- O matko co ty tu robisz ? Tęsknilam.

- Ja też . Jace możesz wnieść moja walizkę ?- spytałam.

- ta.

♡♡♡
Heey ;** co tam ? XD co sądzicie o tym wszystkim ? XD a teraz uwaga wielka historia dlaczego was nienawidzę xD bo ogólnie w szq używam mało neta xD i na polskim włączyła bo w tel sali mam xD co nie ?i zaczęły mi przychodzić powiadomienia z wattpada . Cała ławka zaczęła nam wibrowac tak fest głośno xD całą klasa się na mnie patrzy ja taki śmiech i takie ,, weź to zabij " XDDD
50K DZIĘKUJĘ ♡ I TAK WAS KOCHAM

Karo♡

Let me love you | Cameron Dallas Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz