Gdy już zaczyna się układać pojawi się ktoś ... kto to zepsuje.
[Tydzień później]
Stałam z Izzy na korytarzu.- Ale co ty zrobiłaś że tam byłaś ? - męczyła mnie nadal.
- Izzy od trzech dni tłumacze ci, że nic nie zrobiłam. I Jace ma o tym nie wiedzieć. - powiedziałam.
- Luz a czemu zadzwoniłas do Camerona a nie do mnie ? - powiedziała i się uśmiechnęła.
Boże z kim ja się zadaje ?
- Może dlatego ze miałaś randkę z Jacem ? I nie miałabyś jak przyjechać i Jace miałby cie wtedy przywieźć.
- A no tak. - powiedziała.
A ja zaczelam przeglądać insta.- Cameron się na ciebie patrzy. - powiedziała przerywając ciszę. Popatrzyłam się na niego a on całował się z Angelika. Zmarszczylam brwi na ten widok.
Już nigdy nie dam sobie nadzieji . Mam już dość tych pieprzonych rozczarowań ...
Zobaczyłam, że Cameron na mnie popatrzył lekko się uśmiechnęłam i poszłam z Izzy.
***
Na następnej przerwie Cameron do mnie podszedł.- Hej Caro .- powiedział brunet.
- Cześć. - odparłam.
Dlaczego mi serce szybciej bije ?!
- Mówiłaś Jace'owi o ... - zaczął.
- Nie ! - przerwałam mu - będzie się nie potrzebnie martwił.
- No... no spoko.
- Czemu nie mówiłeś, że jesteś z Angelika ? Szczęścia kochani. - powiedziałam udając, że się ciesze.
- A nie wiem ... dziękuję.
Kurde ... na co liczyłam ? Że powie ze nie są razem ? Głupia jestem ohh jestem.
Uśmiechnęłam się do niego.
- Cam ja już pójdę pod klasę. - powiedziałam, żeby uniknąć dalszą rozmowę.
- Odprowadzić cie ? - spytał.
- Nie. Idź do swojej dziewczyny.
Ja to na prawdę powiedziałam ?
- Czy ty jesteś zazdrosna ? - spytał i się głupio uśmiechnął.
Tak.
- Nie, jesteś przecież przyjacielem mojego brata.
Cameron mnie przytulił. Zobaczyłam wzrok Angeliki.
Zajebiście ...
Gdy szłam pod klasę dziewczyna mnie zatrzymała.
- Cześć Black .- warkneła.
- Hej ? Co chcesz ?
- Dotknij go suko a zrobię ci przejażdżkę ryjem po asfalcie. - powiedziała i poszła.
To była moja ostatnia lekcja. Zostawiłam rzeczy w klasie i szybko poszłam do Jace'a. Nie patrzyłam jak idę i weszłam w Camerona moje ręce były na jego torsie. Popatrzyłam w jego piękne brązowe oczy.
I znów mi serce szybciej bije ... bosz może powinnam iść z tym do lekarza ? Nie wydaje mi się ze to normalne .
Spojrzałam na Angelike która trzymała go za rękę i mordowała mnie wzrokiem.
- Umm ... sorry. Jace wrócę dziś sama bo musze skończyć robić projekt z Jacob'em . - powiedziałam.
- No spoko a wy będziecie sami w klasie ?
- No ?
-Ej młoda bo ja nie chce być jeszcze wujkiem jestem za młody.- zaczął się śmiać.
- Sapadaj.- powiedziałam i walnełam go w ramię a potem poszłam.
O 16 skończyliśmy, Jacob już wyszedł bo się spieszył. Schowałam telefon do kieszeni. Już miałam wychodzić gdy poczułam straszny ból w głowie ... ktoś rozbił mi szklaną butelkę. Czułam jak szkło wbija mi się w głowę zaczęło, mi się kręcić w głowie. Włożyłam palce we włosy. Gdy wyjęłam zobaczyłam krew na mojej ręce. Ostatnimi siłami wyszłam z klasy. Na korytarz szłam opierając się o ścianę. Po chwili nie miałam już siły co raz bardziej kręciło mi się w głowie, upadłam na podłogę. Widziałam tyle o ile. Zobaczyłam że jakaś postać się nade mną nachyla.- Caroline !
Zaraz czy to Cameron ?! Co on tu robi ?!
Teraz to kompletnie nic nie widzę i nic nie czuje. Pustka prawie taka jak w moim sercu ...
Boże czy ja umarłam ? Nie chce zginąć tak żałośnie ! Takie żałosne zginąć w szkole ! Wszędzie tylko nie w szkole !
CZYTASZ
Let me love you | Cameron Dallas
Hayran KurguCzy osoby które się nienawidzą od zawsze mogą się w sobie zakochać ? - Nienawidzę cie - Jesteś pewna że mnie nienawidzisz ? - Tak, tak jestem bardziej niż pewna. - A ja myślę że nienawidzisz tego ze jesteś we mnie zakochana. #5 w ff - 17.11.16...