Czy osoby które się nienawidzą od zawsze mogą się w sobie zakochać ?
- Nienawidzę cie
- Jesteś pewna że mnie nienawidzisz ?
- Tak, tak jestem bardziej niż pewna.
- A ja myślę że nienawidzisz tego ze jesteś we mnie zakochana.
#5 w ff - 17.11.16...
Na następny dzień znów przyszedłem do szpitala. Usiadłem przy łożku dziewczyny i złapałem ją za ręke. Do sali weszła Izzy powiedziała mi ciche cześć i usiadła na przeciw mnie. Patrzyła raz na mnie raz na Caroline. Cały czas patrzyłem na dzieczyne. Nagle otworzyła oczy ....
- Cameron ... - powiedziała Caroline.
- Caroline wszystko bedzie dobrze jesteś szpitalu. Patrz na mnie Caro. - nagle dziewczyna zamkneła oczy. A Izzy poszła po lekarza.
Lekarz kazał mi i Iz wyjść z sali. Do szpitala przyjechał Jace.
- Co z nią? - spytał. Popatrzyłem na niego i nic nie powiedziałem. Jace poszedł do lekarza wrócił po jakiś 10 minutach. Popatrzył na mnie i swoją dziewczyne a potem powiedział.
- Beda ją operować.
- Dlaczego niby ?-spytałem.
- Ta operacja to jedyna szansa na uratowanie jej życia Cam.- powiedział a mnie zamurowało.
- O matko ...
Napisałem do Nasha żeby szybko przyjechał do szpitala. Zobaczyłem że wiozą Caroline na operacje szybko podbiegłem do niej i złapałem ją za ręke.
- Caroline wszystko bedzie dobrze.
- Prosze sie nie martwić wszystko będzie dobrze i wróci pan do swojej narzeczonej . - powiedziała pielęgniarka.
- On jest narzeczonym ? - spytał lekarz .
- Tak .... nie to znaczy ja ją bardzo kocham.- powiedziałem lekko zmieszany.
- Spokojnie pańska dziewczyna przeżyje. Camilo daj panu jakieś tabletki na uspokojenie .- powiedział a potem weszli do sali operacyjnej.
Podeszłem do Nasha.
-Narzeczony. Czemu nie powiedziałeś że sie zaręczyliście ? - spytał i sie uśmiechnał.
- Przestań.
***
Siedzimy tu już jakieś dwie i pół godziny a operacja nadal trwa. Dostałem chyba trzy razy tabletki na uspokojenie które nawet nie działają. Zacząłem chodzić w tą i spowrotem bo nie miałem siły już siedzieć.
- Cameron usiądz - powiedział Nash.
- Nie chce siedzieć.
Nagle drzwi sie otworzyły i wyszedł lekarz. Od razu wszyscy wstali.
- I co z nią ? - spytałem.
- Pacjentka straciła bardzo dużo krwi ...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
♡♡♡ Wiem że kródki ale jakoś tak wyszłoxD wiem też ze dawno niebyło ale trzabędzierozdział co tydzień albo dwa bo chce sięteżzająć innymi książkami . Mam nadzieje ze rozumiecie ;*
