Rozdział Dziewiąty

10.1K 315 50
                                    

Weszłam do domu. Uważam że to był spacer życia.

- Caroline ? - usłyszałam mojego brata.

- Co ?- spytałam.

- Robie dziś impreze.

- Fajnie ?

- Masz na niej być będzie Izzy.

- Luz - weszłam do kuchni w której był mój brat.

- Co ty taka zmeczona ? Maraton przebiegłaś ? - spytał i zaczął się śmiać.

- Szłam z buta. - powiedziałam.

- Miałaś jechać z Cameronem. - powiedział i przestał się śmiać.

- Jechałam tylko po drodze tak jakby sie pokłóciliśmy.

- Nie chce wiedzieć o co.

- O ktorej zaczyna sie tak impreza ? - spytałam.

- O 18 - powiedział i wyszedł z kuchni .

Popatrzyłam na zegarek 17;10. Szybko poszłam do pokoju żeby wybrać jakies ubranie. Stałam przed szafą jakieś 5 min. Ja to mam problemy. Po długim myśleniu co ubrać postanowiłam że ubiore kródkie białe spodenki, białą koszulkę z koronki i białe szpilki na platformie.

 Po długim myśleniu co ubrać postanowiłam że ubiore kródkie białe spodenki, białą koszulkę z koronki i białe szpilki na platformie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Poprawiłam jeszcze makijaż. Zrobiłam wysoki kucyk. I byłam gotowa, popatrzyłam jeszcze szybko na telefon była 17;55. Zeszłam na dół i od razu przywitałam się z Izzy. Zaczęliśmy grać w butelkę. Ja, Izzy i Jace siedzieliśmy na kanapie. Cameron na przeciwko na krześle a reszta na ziemi.

Grało się spoko była beka ... ale co fajnie zawsze się kończy, wpadło na mnie.

Cholera ! Evan błagam cie coś normalnego pliska !

- Ty zapewne bierzesz wyzwanie.

- No dawaj. -powiedziałam.

- Hmmm ... wiem ! - popatrzyłam się na niego pytająco.- Pocałuj Camerona. - powiedział zadowolony.

Co jest z tobą nie tak typie ?!

- Evan bóg cie opuścił ? - spytałam.

- Już dawno słońce. - popatrzyłam się na niego morderczym wzrokiem - nie morduj mnie wzrokiem. - powiedział i się uśmiechnął.

- Grabisz sobie Evan. - warknełam.

Wstałam, podeszłam do Camerona usiadłam mu na kolana i pocałowałam.

Wstałam, podeszłam do Camerona usiadłam mu na kolana i pocałowałam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Let me love you | Cameron Dallas Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz