II ♡ 01

6.8K 283 17
                                    

Minęło szczęść miesięcy od kiedy wyjechałam ... kupa czasu co ? A ja nadal myślę o Cameron'ie.  

Siedziałam w kuchni i jadłam śniadanie. Przynajmniej udawałam że jem bo nie mam apetytu. Patrzyłam się na moje śniadanie i myślałam.

Kilka miesięcy temu. ...
- Nie mogę zapomnieć o Cam'ie.
- Nie możesz czy nie chcesz? 
Teraz już wiem że nie chcecie nim zapomnieć

Zobaczyłam że Izzy jest na Skype. Zadzwoniłam do niej. Mam ze wszystkimi kontakt tylko nie z Cameron'em.  

- Po co ten uśmiech Caro ?- spytała.

- Bo jest dobrze.

- Nie prawda twoje oczy krzyczą żalem.

- A czemu zawsze nam zależy na tych którzy nas krzywdzą? 

- Bo mimo tego że nas skrzywdzili dali nam wcześniej poczucie szczęścia.

- No kurwa ... za bardzo prawdziwe.

- Tęsknisz za nim ?

- Nie.

- Bardzo ?

- Tak.

- Wiesz że ...

- Dobra lecę papa - przerwałam jej i się rozłączylam. 

[Cameron]
Minęło sześć miesięcy ... zero kontaktu , zero rozmów , zero informacji na temat tej dziewczyny ale tysiące myśli o niej ...

Szedłem do kuchni. Słyszałem akurat jak Izzy z kimś rozmawia.

- Tęsknisz za nim? 
 
- Nie .- usłyszałem ten głos ... ten którego nie słyszałem sześć miesięcy ten za którym tak bardzo tęsknilem. 

- Bardzo ? - spytała dziewczyna.

- Tak.

Przez te sześć miesięcy miałem kilka dziewczyn ... w sumie to nie pamietam ile ich było. Z Elis zerwałem dwa dni po tym jak Caroline wyjechała. Z każdą z tych dziewczyn nie byłem długo czemu ? Bo cały czas je porównywałem do Caroline. I żadna nie mogła jej zastąpić.

[Caroline]
Byłam właśnie na mieście bo musiałam załatwić kilka spraw nagle przyszła mi wiadomość. Odblokowalam telefon.

Izzy ♡ : Miałam ci coś powiedzieć ! Ale nie dałaś mi !
Ja : No to mów
Izzy ♡: Od kiedy cię nie ma Cameron miał kilka dziewczyn ....

Ja : co z tego ?
Izzy ♡ : ze żadna z nich nie był nawet tydzień jak sądzisz dlaczego ? Ja ci powiem bo wydaje mi się ze każda z nich porównuje do ciebie ...

Już nie odpisałam na to . Gdy wróciłam do domu.  Długo myślałam co mam zrobić aż w końcu postanowiłam ... napisać list do Camerona.

[Następny dzień]
[Cameron]
- Cam ! - usłyszałem krzyk Nasha z dołu.

- No ?

- List do ciebie !

- Zostaw go w kuchni.

- Nie ! Chcesz to widzieć teraz ! On jest z Chicago ! - nie dasz mi spokoju ?

Chicago ?! Chicago ... O Cholera Caroline !

Szybko pobiegłem na dół. Wziąłem list od Nasha i usiadłem przy stole czytając go ...

,, Drogi Caneron'ie
Wiem nie odzywałam sie długo ale no ... i nagle godzisz się z decyzją osoby która kochasz po mimo tego że ciebie to rozpierdala od środka ale wiesz zw nie możesz już nic zrobić ... i najważniejsze jest to żeby ta osoba była szczęśliwa i tak jest ze mną ... mam nadzieje ze jesteś szczęśliwy i ze ułożyłes sobie życie ...
                                           Caroline ♡ "

Szczęśliwy ? To ja będę jedynie z tobą ...
Postanowiłem odpisać jej na list . Poszedłem na pocztę go wysłać  .
To teraz czekamy odpisze ...

♡♡♡
I to jest pierwszy rodziła :) może dodam jeszcze jeden ale nie wiem zobaczymy ;*

Let me love you | Cameron Dallas Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz