Obudziłem się przed 9,miałem jeszcze 2 godziny na odwiedziny u JungKooka.Wstałem z łóżka,wziąłem ciuchy z biurka,które naszykowałem wieczorem.Wszedłem do łazienki,wziąłem szybki prysznic,umyłem zęby,pomalowałem się lekko i zacząłem ubierać.Po wyjściu z łazienki sprawdziłem jeszcze raz godzinę była 10:05.Mam jeszcze 55 minut.Wziąłem kluczyki od mojego czarnego mustanga,klucze od domu i wyszedłem po drodze zakluczając dom.Wsiadłem do auta i najpierw skierowałem się do sklepu po jakieś czekoladki dla chłopaka,chipsy i cole,pewnie będziemy oglądać film.Zapłaciłem za wszystko i wsiadłem do auta kierując się do domu młodszego.Byłem pod jego domem równo o 11.Zapukałem do drzwi i nic.Zadzwoniłem kilka razy dzwonkiem i w końcu otworzył ciemnooki szatyn,chyba go obudziłem.A ten widok byłem cudowny.
*JungKook POV*
Ktoś zaczął dobijać mi się do drzwi,więc zszedłem na dół nie zważając na to,że byłem w samych bokserkach,otworzyłem drzwi.A przede mną stał rudowłosy chłopak,przez chwilę nawet nie mogłem wydusić słowa,czyli jednak mówił prawdę,że przyjedzie.
-Ji...Jimin?-zacząłem się jąkać i rumienić.
-Tak,kookie.-zaśmiał się słodko i zmierzył mnie od twarzy w dół,no tak byłem w samych bokserkach,teraz pewnie wyglądałem jak jakiś burak.
-Wejdź.-spuściłem głowę.-No to ten ja zaraz wracam idę się ubrać.-popędziłem szybko do swojego pokoju,nie zwracając uwagi na to,że coś mówił.Po 15 minutach zszedłem odświeżony na dół,rudowłosy chodził po salonie oglądając zdjęcia jak byłem mały.
-Jestem-uśmiechnąłem się promiennie.-Widzę,że się rozgościłeś.-chłopak spojrzał na mnie z uśmiechem
-Jaki ty byłeś słodziutki.-zaśmiał się cicho.-Nic tylko schrupać takie ciasteczko.-oderwał się od zdjęć i spojrzał na mnie.
-No to,ten co chcesz robić?-Teraz to na pewno wyglądam jak soczysty burak
-Możemy oglądnąć jakiś film,kupiłem chipsy i colę.-Uśmiechnął się.-A no i dla ciebie czekoladki.-podał mi pudełko.
-Nie musiałeś,a poza tym ja nie mam nic dla ciebie.-spuściłem głowę,a chłopak podszedł do mnie
-Kookie,nie musisz mi nic dawać wystarczy,że mnie przytulisz.-Rudowłosy się uśmiechnął,a ja podszedłem do niego bliżej i wtuliłem się w jego tors.
-To co oglądamy?-spojrzałem na niego
-Może jakiś horror?-chłopak usiadł na kanapie,a ja wziąłem laptopa i położyłem na stoliku.
-Umm Jimin,bo ten ja się boję.-podrapałem się po karku
-Oj ciastek,przecież ja tu jestem.Przytule cię jak będziesz się bał okey.-uśmiechnął się
-No okey.-usiadłem obok chłopaka
*Jimin POV*
Włączyłem w pół straszny horror,JungKook cały film był we mnie wtulony.Po obejrzeniu całego maratonu,spojrzałem na zegarek była 18:30.W sumie można oglądnąć jeszcze jakiś.Włączyłem pierwszy lepszy,był odrobinę straszniejszy od poprzedniego.Kookie nawet nie próbował się ode mnie oderwać,boże jaki on jest słodki.Za niedługo będzie mój.Uśmiechnąłem się pod nosem na myśl o tym,że mogę być teraz blisko chłopaka.
*Jin POV*
Razem z Shin weszliśmy do domu.Wszędzie było ciemno,czyżby JungKook gdzieś poszedł.Nie na pewno nie bo słychać,że coś ogląda.Po ciuchu się rozebraliśmy i weszliśmy do salonu,w którym był mój brat wtulony w jakiegoś chłopaka.Na szczęście kanapa była odwrócona do nas tyłem więc nas nie widzą.
-Ekhem.-odchrząknąłem
Mój brat tak się wystraszył,że wstał jak poparzony z kanapy i wyłączył laptopa.Za to jego towarzysz wstał i odwrócił się w naszą stronę.Shin zapaliła światło.
-Hyung,już wróciliście.-spytał przerażony JungKook
-Jak,widać braciszku,a to kto?-spojrzałem na rudowłosego kolegę mojego brata.
-Jestem Park Jimin,kolega JungKooka.-uśmiechnął się.
*JungKook POV*
Boże na szczęście to tylko mój brat i Shin,oddychałem ciężko.Jezu przecież tu jeszcze jest Jimin.
-Jak,widać braciszku,a to kto?-spojrzał na Jimina.
-Jestem Park Jimin,kolega JungKooka.-uśmiechnął się.
-Tak właśnie.-spuściłem głowę nie wiedząc co powiedzieć.
-No to może ja już pójdę.-wtrącił się Jimin.-Pa Kookie.-uśmiechnął się i poszedł.
Po wyjściu Jimina z domu,miałem już iść do siebie na górę,ale mój brat mnie zatrzymał.
-To twój chłopak?-spojrzał na mnie
-Nie,hyung to tylko kolega.-uśmiechnąłem się
-Bo uwierzę,przecież widzę jak na siebie patrzycie.Podoba ci się?-Czułem się jak na przesłuchaniu.
-Boże,hyung my się znamy zaledwie 3 dni i to pierwsze nasze spotkanie,może tak,może nie.-Odwróciłem się w stronę schodów,żeby już iść ale mnie zatrzymał i powiedział "Życzę wam szczęścia" i po prostu poszedł tak jak Jimin.Jutro szkoła więc przydałoby się umyć i iść spać.Napisałem do Jimina:
xKookiex:Przepraszam za mojego brata :/ Tak przy okazji Dobranoc :*
*Jimin POV*
-No to może ja już pójdę.-wtrąciłem się .-Pa Kookie.-uśmiechnąłem się i poszedłem.Chciałem go przytulić,ale nie wiadomo co by sobie pomyślał jego brat.Wsiadłem do swojego mustanga i odjechałem spod domu młodszego od razu do siebie. Wszedłem do domu i poszedłem prosto pod prysznic.Wyszedłem i podreptałem do swojego pokoju się położyć spać,przy okazji wziąłem telefon do ręki i jak się okazało młodszy napisał.
xKookiex:Przepraszam za mojego brata :/ Tak przy okazji Dobranoc :*
xParkx:Oj Kookie nic się nie stało i Dobranoc :*
Odłożyłem telefon na półkę,myśląc o chłopaku zasnąłem.
*Jungkook POV*
xParkx:Oj Kookie nic się nie stało i Dobranoc :*
Odczytałem i odłożyłem telefon na szafkę nocną,a może jednak coś do niego czuję.Ugh JungKook znacie się krótką to na pewno zauroczenie.A może jednak nie,chyba się zakochałem.Po tej myśli zamknąłem oczy i zasnąłem.
~~~~~~~~~~~~~~~~
Już 4 rozdział za nami.Pierwsze spotkanie Kooka i Jimina.Czy Jungkook czuję to samo do Jimin co Jimin do niego? Miłego dnia pandki moje ❤❤❤
CZYTASZ
Internet Love II Jikook
FanfictionMam nadzieję,że spodoba wam się i ktoś będzie czytał :D Pewnego dnia Jungkook wchodzi na kakaotalk,który Tae kazał mu ściągnąć.Po nie całych 10 minutach pisze do niego Park Jimin. xParkx:Hej xKookiex: hej Data Rozpoczęcia: 29.08.2016 Data Zako...