*ADMIN TALK*
-Minnie,zostaniesz z wujkiem Tae bo tatusiowie wychodzą,dobrze?
-Tak tatusiu
-A i jeszcze jedno,macie być grzeczni i pilnuj wujka,żeby nie spalił nam domu ani nic głupiego nie zrobił
-Dobrze
Chłopczyk podbiegł do obu tatusiów i cmoknął ich w policzki i przytulił.Po chwili ktoś zapukał do drzwi.JungKook jako iż najbliżej stał drzwi otworzył je.
-A wy gdzie się wybieracie gołąbeczki?
-Na randkę i pilnuj Minniego
-Tak jest!
-Tak na prawdę to ty JungMin pilnuj wujka,bo on jest chory umysłowo.A i Minnie to co ci wujek powie to to są kłamstwa nie słuchaj go.
-Aha no dzięki
-No,przecież żartowałem Miłej zabawy,a no i nie zgwałć mi dziecka.-Jimin szepnął do ucha Tae,po chwili obaj wyszli.
-To co młody zostaliśmy sami,co chcesz porobić?
-Nie wiem,wysil się kosmito
-Ohoho jaki kosmita? Czy ja wyglądam na takiego?
-Nie,ale tak się zachowujesz.-Chłopczyk wybuchł śmiechem
-Ej młody,skąd ty w ogóle znasz takie słowa masz dopiero 5 lat,chyba
-Mam 5 lat,a nauczyli mnie hyungowie z domu dziecka
-Musimy pogadać o twoim zachowaniu
-Wujek co ty bawisz z w moich tatusiów?
-Nie
-A wiesz jak bardzo ich kocham?
-Na pewno bardzo,podoba ci się jakaś dziewczyna?
-Dziewczyny są fuu,wujek nie mów tak.-Tae się cicho zaśmiał
-Jak to są fuu?
-Wolę chłopców.-chłopiec wystawił język do wujka
-A twoi ojcowie wiedzą o tym? Hę?
-Wujek nie mów im nic plosę.-chłopiec zrobi minę zbitego szczeniaczka
-Ja nie powiem,bo sam to zrobisz.
-No hyung~
-Oh no dobra.-Taehyung zaczął łaskotać młodszego po dłuższej chwili zrobili sobie maraton filmowy.Po nie całych 5 godzinach obaj zasnęli na kanapie,wokół nich były miski z chipsami,żelkami i różnymi słodyczami,a oni po prostu leżeli wtuleni w siebie.
Jimin i JungKook weszli po cichu do domu,ale dla nich to było za cicho.Weszli do salonu i zobaczyli chłopców wtulonych w siebie i śpiących.Po chwili wszedł Hoseok.
-Ej,no teraz czuję się zazdrosny.
-Jimin i JungKook wybuchli śmiechem po czym JungMin i Tae wstali przestraszeni.
-Wojna?! Gdzie?! JungMin musimy uciekać!!-Kim wziął młodszego pod pachę i uciekł do pokoju młodego i schowali się w szafie,byli tak śpiący,że tam zasnęli.A pozostała trójka wybuchła śmiechem.
-Chłopaki to tylko my.-Jimin podreptał do pokoju chłopca i otworzył szafę,wyjął najmłodszego z niej i ułożył na łóżku ale przed tym ubierając go w piżamkę.
-Tae,idioto chodź tu i się zamknij bo Minnie śpi.-Park warknął do młodszego
-Przepraszam...
-Twój chłopak czeka i gada z moim narzeczonym więc lepiej tam zawalaj i idźcie do domu bo jesteśmy zmęczeni a poza tym jest po 22,więc zmykaj.-Po wypowiedzi Parka Tae od razu popędził do przed pokoju rzucając mu ciche "cześć"
-No to Taeś dziękujemy ci bardzo za pomoc mam nadzieję,że nigdzie nie mam już takiego syfu jak w salonie? Hę? Dobra nie ważne dobranoc.-Po tym jak goście wyszli chłopcy poszli się kąpać (oczywiście razem) Teraz aktualnie leżeli w łóżku i rozmawiali o tym jak się kochają,po niecałych 10 minutach odpłynęli do Krainy Morfeuszy
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Elo mordeczki,spieprzyłam ten rozdział bo zapomniałam co ma być ;-; Jeśli się podoba to gwiazdkujcie i komentujcie dla motywacji.Miłego Dnia ❤❤❤
CZYTASZ
Internet Love II Jikook
FanfictionMam nadzieję,że spodoba wam się i ktoś będzie czytał :D Pewnego dnia Jungkook wchodzi na kakaotalk,który Tae kazał mu ściągnąć.Po nie całych 10 minutach pisze do niego Park Jimin. xParkx:Hej xKookiex: hej Data Rozpoczęcia: 29.08.2016 Data Zako...