Rozdział 11

939 64 7
                                    

   -Jimin,co jest?-nie słuchałem już ich i wybiegłem z domu po drodze biorąc klucz do auta i od razu do niego wsiadłem.Po 15 minutach byłem już pod domem mojego króliczka wybiegłem z auta i zacząłem pukać do drzwi,otworzył mi brat mojego Króliczka.

-Jest Jungkookie?-spytałem niepewnie 

-Ty jeszcze śmiesz tu przychodzić po tym co zrobiłeś?!-wrzasnął na mnie

-Ale to nie tak,miałem mu napisać jak bardzo go kocham ale nie wyszło.Proszę mogę go zobaczyć?-z oczu popłynęły mi łzy 

-Nie powinienem,ale wejdź.-wpuścił mnie do domu i zaprowadził do pokoju mojego króliczka 

-Shin,chodź Jimin przyszedł wytłumaczyć wszystko Kookiemu.-złapał swoją żonę za rękę i lekko pociągnął do wyjścia.

-Czego chcesz?!-wrzasnął,a z jego oczu poleciało więcej łez.

-Króliczku,spokojnie chcę ci coś wytłumaczyć.-podszedłem do niego i przytuliłem do siebie,próbował mnie odepchnąć od siebie,ale nie udało mu się jestem silniejszy.

-Masz 5 minut,a później wypierdalasz stąd.-odepchnął mnie od siebie i teraz stał na przeciwko mnie.

-Jungkookie,spokojniej.-przygwoździłem go do ściany.-Kocham Cię zrozum to w końcu.-nie zwracałem uwagi czy się boi czy nie i od razu wpiłem się w jego usta,chłopaka nie był przekonany co do tego,ale oddawał pocałunki.

-Jiminnie...-przerwałem mu i znowu wpiłem się w jego usta

-Tak króliczku?-uśmiechnąłem się,usiadłem na jego łóżku i posadziłem na swoich kolanach.

-Przepraszam.-chłopak wtulił się delikatnie w mój tors

-Ej,słoneczko nie masz za co.-przytuliłem go mocno do siebie i przesiedzieliśmy tak godzinę do póki mój króliczek nie zasnął,położyłem go na łóżku przykryłem kołdrą i pocałowałem w czubek głowy.

-Dobranoc,króliczku.-Pogłaskałem go po głowie i wyszedłem z jego pokoju od razu żegnając się z jego bratem.Wyszedłem z ich domu,wsiadłem do swojego auta i odjechałem prosto do siebie.U mnie dalej byli chłopacy.

-Jestem-wszedłem do salonu cały w skowronkach

-Co się stało?-zapytał Suga

-Jest już ok.-uśmiechnąłem się-Jak chcecie to zajmijcie sobie pokoje gościnne a ja idę spać dobranoc.-od razu skierowałem się do swojego pokoju,rzuciłem się na łóżko,wtuliłem w pościel i odpłynąłem do Krainy Morfeuszy.

~~~~~~~~~~~~~
Dzisiaj dodałam rozdział bo nie chciało mi się czekać do jutra i nudziło mi się Tak przy okazji macie pozdrowienia od  kwiatuszka❤❤❤

~~~~~~~~~~~~~Dzisiaj dodałam rozdział bo nie chciało mi się czekać do jutra i nudziło mi się Tak przy okazji macie pozdrowienia od  kwiatuszka❤❤❤

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Internet Love II JikookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz